Jeśli ktoś nie narusza prawa, policja nigdy nie będzie reagowała. Tej sprawy nie znam bliżej, z uwagi na to, że to nie było zlecenie w żadnym sensie formułowane ze strony naszego resortu. Jeśli były podstawy, policja działała

— mówił w programie „Graffiti” (Polsat News) wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński,

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Policja skontrolowała Centrum Praw Kobiet. Organizacja rozpętała histerię: Chcieli nas postraszyć za „czarny protest”

Proszę nie traktować tego na pewno - jako nadzorujący policję wiem i mogę zapewnić - jako jakąkolwiek represję polityczną za aktywność taką czy inną

— powiedział.

Takie koincydencje czasowe się zdarzają czasem, ale nie zawsze mają ze sobą te fakty, które są potem kojarzone w mediach, jakiś związek

— dodał.

Jeśli ktoś przejawia aktywność społeczną, polityczną, organizuje manifestacje, tylko jednego musi przestrzegać - a to nie ma związku z tą sprawą – musi przestrzegać prawa

— podkreślił Jarosław Zieliński.

CZYTAJ TAKŻE: „Wyborcza” podsyca histerię ws. kontroli w Centrum Praw Kobiet: „Termin akcji wskazuje, że to działania polityczne”. Szef MWSiA: „Zarzuty są bezpodstawne”

ak/Polsat News