Co pana najbardziej uderzyło w sprawie Poznańskiej 14?
Szachrajstwo w dokumentach. Przecież Aleksander Włodawer (spadkobierca praw do nieruchomości przy Poznańskiej 14 - red.)to człowiek wykształcony i doskonale musiał zdawać sobie sprawę, że na mocy układów indemnizacyjnych, mógł wystąpić do rządu USA o odszkodowanie za tę nieruchomość. Nie wierzę też, że nie wiedzieli o tym mec. Robert N. i Janusz Piecyk (obaj odkupili prawa do nieruchomości od Aleksandra Włodawera za szokująco niską kwotę 4 milionów złotych - red.). Zrobili geszeft i zarobili na tym spore pieniądze. Widzieliśmy wczoraj łzy lokatorów, którym pomogła Komisja Weryfikacyjna. Nie ukrywam, że sam uroniłem kilka łez i nie tylko ja. Istnieje niewidzialna więź między członkami komisji, a tymi lokatorami. To nie nieruchomości, kamienice, parcele, ale żywi ludzie są dla nas najważniejsi. Czyściciele kamienic nazywali lokatorów „wkładka mięsną”. Po wczorajszej decyzji Komisji Weryfikacyjnej, Hanna Gronkiewicz–Waltz, powinna popatrzeć w oczy lokatorów i powiedzieć: „tak, myliłam się, przepraszam warszawiaków”. Myślę, ze nie straciłaby na tym, a zyskała.
Jakie kolejne działania planujecie?
Wydamy decyzję w sprawie Marszałkowskiej 43, w której występował tzw. „słup”, czyli brat Jakuba R., byłego wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
-
Nie zapomnij kupić nowego numeru największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 18 września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Co pana najbardziej uderzyło w sprawie Poznańskiej 14?
Szachrajstwo w dokumentach. Przecież Aleksander Włodawer (spadkobierca praw do nieruchomości przy Poznańskiej 14 - red.)to człowiek wykształcony i doskonale musiał zdawać sobie sprawę, że na mocy układów indemnizacyjnych, mógł wystąpić do rządu USA o odszkodowanie za tę nieruchomość. Nie wierzę też, że nie wiedzieli o tym mec. Robert N. i Janusz Piecyk (obaj odkupili prawa do nieruchomości od Aleksandra Włodawera za szokująco niską kwotę 4 milionów złotych - red.). Zrobili geszeft i zarobili na tym spore pieniądze. Widzieliśmy wczoraj łzy lokatorów, którym pomogła Komisja Weryfikacyjna. Nie ukrywam, że sam uroniłem kilka łez i nie tylko ja. Istnieje niewidzialna więź między członkami komisji, a tymi lokatorami. To nie nieruchomości, kamienice, parcele, ale żywi ludzie są dla nas najważniejsi. Czyściciele kamienic nazywali lokatorów „wkładka mięsną”. Po wczorajszej decyzji Komisji Weryfikacyjnej, Hanna Gronkiewicz–Waltz, powinna popatrzeć w oczy lokatorów i powiedzieć: „tak, myliłam się, przepraszam warszawiaków”. Myślę, ze nie straciłaby na tym, a zyskała.
Jakie kolejne działania planujecie?
Wydamy decyzję w sprawie Marszałkowskiej 43, w której występował tzw. „słup”, czyli brat Jakuba R., byłego wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
-
Nie zapomnij kupić nowego numeru największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 18 września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358448-nasz-wywiad-mosinski-ujawnia-brutalnosc-mafii-reprywatyzacyjnej-czysciciele-kamienic-nazywali-lokatorow-wkladka-miesna?strona=2