KE proponuje wprowadzenie zasady równej płacy za tę samą pracę w tym samym miejscu. Oznacza to, że pracownik wysłany przez pracodawcę tymczasowo do pracy w innym kraju UE miałby zarabiać tyle, co pracownik lokalny za tę samą pracę.
Wśród zwolenników zaostrzenia przepisów jest Francja, przeciwna jest m.in. Polska.
Prezydent Francji prowadził rozmowy w tej kwestii w zeszłym tygodniu z przywódcami Austrii, Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii.
Premier Beata Szydło oświadczyła w czwartek, że Polska nie zmieni swojego stanowiska w sprawie pracowników delegowanych.
W piątek prezydent Francji skrytykował polski rząd za odmowę zaostrzenia dyrektywy dotyczącej pracowników delegowanych. W jego ocenie ten „nowy błąd” Warszawy sprawia, że stawia się ona „na marginesie” Europy w „wielu kwestiach”. Macron nazwał „błędem” odmówienie przez Polskę zmiany stanowiska w sprawie rewizji dyrektywy o pracownikach delegowanych, która zdaniem prezydenta Francji prowadzi do „dumpingu socjalnego i niesprawiedliwej konkurencji”.
W odpowiedzi premier Szydło podkreśliła, że prezydent Francji powinien zająć się sprawami swojego kraju; dodała, że o przyszłości Unii Europejskiej będą decydowali wszyscy członkowie Wspólnoty. Premier stwierdziła, że prezydent Francji powinien być bardziej koncyliacyjny i „podpowiedziała mu”, żeby „nie rozbijał UE”.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
KE proponuje wprowadzenie zasady równej płacy za tę samą pracę w tym samym miejscu. Oznacza to, że pracownik wysłany przez pracodawcę tymczasowo do pracy w innym kraju UE miałby zarabiać tyle, co pracownik lokalny za tę samą pracę.
Wśród zwolenników zaostrzenia przepisów jest Francja, przeciwna jest m.in. Polska.
Prezydent Francji prowadził rozmowy w tej kwestii w zeszłym tygodniu z przywódcami Austrii, Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii.
Premier Beata Szydło oświadczyła w czwartek, że Polska nie zmieni swojego stanowiska w sprawie pracowników delegowanych.
W piątek prezydent Francji skrytykował polski rząd za odmowę zaostrzenia dyrektywy dotyczącej pracowników delegowanych. W jego ocenie ten „nowy błąd” Warszawy sprawia, że stawia się ona „na marginesie” Europy w „wielu kwestiach”. Macron nazwał „błędem” odmówienie przez Polskę zmiany stanowiska w sprawie rewizji dyrektywy o pracownikach delegowanych, która zdaniem prezydenta Francji prowadzi do „dumpingu socjalnego i niesprawiedliwej konkurencji”.
W odpowiedzi premier Szydło podkreśliła, że prezydent Francji powinien zająć się sprawami swojego kraju; dodała, że o przyszłości Unii Europejskiej będą decydowali wszyscy członkowie Wspólnoty. Premier stwierdziła, że prezydent Francji powinien być bardziej koncyliacyjny i „podpowiedziała mu”, żeby „nie rozbijał UE”.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355335-adamczyk-protekcjonistyczne-dzialania-francji-i-niemiec-ktore-forsuja-dyrektywe-wyeliminuja-polskie-przedsiebiorstwa-transportowe?strona=2