W rozmowie Radosława Sikorskiego i Jacka Krawca mowa również o braku poparcia wśród młodych wyborców i przegranej w Internecie. „Nic nie kumają. Jak czytasz w Internecie to nienawidzą Platformy i są za PiS-em” - mówił b. szef Orlenu. Jak to się stało, skoro PO to partia lansująca się wtedy na formację nowoczesną, otwartą?
Te diagnozy jednak były słuszne. Wspominany w nagraniu Igor Ostachowicz to bardzo dobry specjalista. Można powiedzieć, że to była oczywista sprawa i wiadomo było, jacy wyborcy korzystają częściej z Internetu, a w sporej części nie był to elektorat Platformy, lecz byli to wyborcy PiS-u i Korwin-Mikkego, dokładnie jak to powiedział Ostachowicz. Z punktu widzenia takiej ekonomiki politycznej pewnie nie opłacało się PO wprowadzać jakichś ustaw unowocześniających, które zwiększałyby partycypację związaną z Siecią, bo to byłaby woda na młyn wyborców PiS. Zresztą Sikorski z Krawcem także w tej rozmowie mają słuszne diagnozy, gdy mówią o nacjonalizmach, które się rodzą, bo rzeczywiście w Europie pojawiło się ich od tego czasu sporo - większych, mniejszych, bardziej i mniej groźnych - ale to jest ogólna tendencja europejska.
Ale młodzi ludzie, o których była mowa w tej rozmowie, że nie pamiętają rządów Kaczyńskiego, zdążyli jednak poznać PiS. Mimo to, sondaże jednak wskazują na wysoki wynik poparcia dla partii rządzącej w tej grupie wiekowej. PO próbuje teraz odbić straty, pojawiając się chociażby na Przystanku Woodstock. Czy coś w ogóle zmieniło się od 2014 r.?
Jeżeli popatrzylibyśmy dokładnie na te badania, to wśród wyborców internetowych nastąpił - może nie duży, ale jednak - odpływ od PiS-u, ale nie na rzecz PO. Oczywiście, Platforma próbuje różnych rzeczy, żeby sięgnąć do tych młodych wyborców, ale problem w tym, że trzeba zjednać ich sobie znacznie wcześniej, zanim jeszcze wkroczą nawet na scenę wyborczą. To się udaje najbardziej wyrazistym partiom, a Platforma przecież taką nie jest. Chociażby bardzo często zmienia poglądy w różnych sprawach i nigdy nie będzie jak np. Korwin-Mikke, który gdy coś powie, to można się z tego pośmiać, oburzyć, ale to zawsze będzie „coś”. PiS też jest bardziej wyrazistszy ze swoimi postawami patriotycznymi i narodowymi. PO z kolei to trochę „ciepła woda w kranie” i płynąc z głównym nurtem, nigdy nie będzie atrakcyjna dla młodych, albo niewielu z młodych ludzi.
Rozmawiał Adam Kacprzak
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W rozmowie Radosława Sikorskiego i Jacka Krawca mowa również o braku poparcia wśród młodych wyborców i przegranej w Internecie. „Nic nie kumają. Jak czytasz w Internecie to nienawidzą Platformy i są za PiS-em” - mówił b. szef Orlenu. Jak to się stało, skoro PO to partia lansująca się wtedy na formację nowoczesną, otwartą?
Te diagnozy jednak były słuszne. Wspominany w nagraniu Igor Ostachowicz to bardzo dobry specjalista. Można powiedzieć, że to była oczywista sprawa i wiadomo było, jacy wyborcy korzystają częściej z Internetu, a w sporej części nie był to elektorat Platformy, lecz byli to wyborcy PiS-u i Korwin-Mikkego, dokładnie jak to powiedział Ostachowicz. Z punktu widzenia takiej ekonomiki politycznej pewnie nie opłacało się PO wprowadzać jakichś ustaw unowocześniających, które zwiększałyby partycypację związaną z Siecią, bo to byłaby woda na młyn wyborców PiS. Zresztą Sikorski z Krawcem także w tej rozmowie mają słuszne diagnozy, gdy mówią o nacjonalizmach, które się rodzą, bo rzeczywiście w Europie pojawiło się ich od tego czasu sporo - większych, mniejszych, bardziej i mniej groźnych - ale to jest ogólna tendencja europejska.
Ale młodzi ludzie, o których była mowa w tej rozmowie, że nie pamiętają rządów Kaczyńskiego, zdążyli jednak poznać PiS. Mimo to, sondaże jednak wskazują na wysoki wynik poparcia dla partii rządzącej w tej grupie wiekowej. PO próbuje teraz odbić straty, pojawiając się chociażby na Przystanku Woodstock. Czy coś w ogóle zmieniło się od 2014 r.?
Jeżeli popatrzylibyśmy dokładnie na te badania, to wśród wyborców internetowych nastąpił - może nie duży, ale jednak - odpływ od PiS-u, ale nie na rzecz PO. Oczywiście, Platforma próbuje różnych rzeczy, żeby sięgnąć do tych młodych wyborców, ale problem w tym, że trzeba zjednać ich sobie znacznie wcześniej, zanim jeszcze wkroczą nawet na scenę wyborczą. To się udaje najbardziej wyrazistym partiom, a Platforma przecież taką nie jest. Chociażby bardzo często zmienia poglądy w różnych sprawach i nigdy nie będzie jak np. Korwin-Mikke, który gdy coś powie, to można się z tego pośmiać, oburzyć, ale to zawsze będzie „coś”. PiS też jest bardziej wyrazistszy ze swoimi postawami patriotycznymi i narodowymi. PO z kolei to trochę „ciepła woda w kranie” i płynąc z głównym nurtem, nigdy nie będzie atrakcyjna dla młodych, albo niewielu z młodych ludzi.
Rozmawiał Adam Kacprzak
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354450-nasz-wywiad-dr-biskup-po-ujawnieniu-tasm-czesc-po-odjechala-gdzies-kompletnie-i-nie-dostrzegala-co-sie-dzieje-w-spoleczenstwie?strona=2