Według niego „radykalny islam” ma możliwość działania na terenie UE i dokonywania zamachów także na skutek polityki „multi-kulti i otwierania się na przedstawicieli innych cywilizacji”.
Różne są teorie na temat przyczyn tej polityki. Prawdopodobnie tutaj też niemałą rolę odgrywają środowiska antychrześcijańskie, które chcą w wyniku swojego zacietrzewienia ideologicznego liberalno-lewicowego zniszczyć chrześcijaństwo w Europie
— ocenił wiceszef MSZ.
Tu jest też problem struktury społecznej tych osób, które do Europy przybywają, bo wbrew temu, co pokazuje się w liberalnych mediach, to nie są zapłakane dzieci, tylko zdecydowana większość tych osób to są młodzi mężczyźni. W naszej kulturze polskiej, chrześcijańskiej, że kiedy mamy wojnę, dramatyczną sytuację, to ratujemy kobiety i dzieci, a tu jest zupełnie inaczej - kobiety i dzieci zostają na wojnie, w zgliszczach, a do Europy pełnej dogodnych zasiłków ruszają młodzi mężczyźni
— dodał wiceszef MSZ.
Dziedziczak podkreślił, że polski rząd w sposób zdecydowany chce pomagać tym, którzy „naprawdę padli ofiarom wojny”.
My chcemy pomagać, my przekazaliśmy kilkadziesiąt mln zł na pomoc w obozach na granicy działań wojennych, na terenie działań wojennych, choćby w Syrii, bo chcemy tym kobietom, dzieciom, poszkodowanym ludziom, którzy stracili dobytek pomóc
— zaznaczył.
as/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Według niego „radykalny islam” ma możliwość działania na terenie UE i dokonywania zamachów także na skutek polityki „multi-kulti i otwierania się na przedstawicieli innych cywilizacji”.
Różne są teorie na temat przyczyn tej polityki. Prawdopodobnie tutaj też niemałą rolę odgrywają środowiska antychrześcijańskie, które chcą w wyniku swojego zacietrzewienia ideologicznego liberalno-lewicowego zniszczyć chrześcijaństwo w Europie
— ocenił wiceszef MSZ.
Tu jest też problem struktury społecznej tych osób, które do Europy przybywają, bo wbrew temu, co pokazuje się w liberalnych mediach, to nie są zapłakane dzieci, tylko zdecydowana większość tych osób to są młodzi mężczyźni. W naszej kulturze polskiej, chrześcijańskiej, że kiedy mamy wojnę, dramatyczną sytuację, to ratujemy kobiety i dzieci, a tu jest zupełnie inaczej - kobiety i dzieci zostają na wojnie, w zgliszczach, a do Europy pełnej dogodnych zasiłków ruszają młodzi mężczyźni
— dodał wiceszef MSZ.
Dziedziczak podkreślił, że polski rząd w sposób zdecydowany chce pomagać tym, którzy „naprawdę padli ofiarom wojny”.
My chcemy pomagać, my przekazaliśmy kilkadziesiąt mln zł na pomoc w obozach na granicy działań wojennych, na terenie działań wojennych, choćby w Syrii, bo chcemy tym kobietom, dzieciom, poszkodowanym ludziom, którzy stracili dobytek pomóc
— zaznaczył.
as/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354118-wiceszef-msz-apeluje-do-polakow-zagranica-o-ostroznosc-i-dodaje-cieszymy-sie-ze-polska-jest-wolna-od-atakow-terrorystycznych?strona=2