Podobno jedna jaskółka wiosny nie czyni
—tak swoje sejmowe wystąpienie w Sejmie 20 lipca zaczęła Joanna Schmidt z Nowoczesnej.
Dalej było tylko lepiej.
Ale w ostatnim czasie pojawiły się co najmniej trzy takie jaskółki, no może dwie i pół.
—zaznaczyła posłanka od Petru z pełną powagą.
Kto wymyśla te złote myśli? Czy wpadki językowe Ryszarda Petru przeszły na jego sejmową koleżankę?
Wystąpienie posłanki miało być poważne i merytoryczne, a było tylko i wyłącznie kuriozalnym atakiem na PiS, Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudę.
Po ostatnim ataku furii posła Kaczyńskiego nie jestem przekonana czy znowu nie wprowadzi do realizacji opłaty paliwowej, aby zrobić na złość Polakom
—mówiła.
Poświeciła też czas prezydentowi Dudzie.
Prezydent Andrzej Duda wykazał się po raz pierwszy samodzielnością. Podjął decyzję, gratulujemy, jej skutki mogą być oczywiście niekonstytucyjne, ale przynajmniej zaskoczyło to polityków PiS.
—pokpiwała.
No i trzecia jaskółka. Uchwała o referendum edukacyjnym. Złośliwi twierdzą, że jego termin wyznaczony na 17 września zbiega się z rocznicą najazdu Sowietów na Polskę. Ja nie jestem złośliwa i nie uważam, że reforma edukacji ma coś wspólnego z bolszewizmem
—mówiła Schmidt.
Tak się walczy o demokrację. Z zaangażowaniem, mocą i błyskotliwymi porównaniami…
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/350022-z-madrosci-joanny-schmidt-jedna-jaskolka-wiosny-nie-czyni-ale-dwie-i-pol-co-na-to-obroncy-praw-zwierzat-wideo