To nie jest ksiądz, lecz wyrachowany polityk umoczony po uszy w postowieckich układach mafijnych

– pisze Kamil Bazelak na swojej stronie internetowej.

Strongman i zawodnik MMA skomentował w ten sposób najnowsze nagrania z restauracji „Sowa i przyjaciele”, na których ks. Kazimierz Sowa rozmawia z ważnymi politykami i przedstawicielami życia publicznego.

Rozmowa ma charakter prywatny, odbywa się w czasie imienin ks. Sowy, ale tematem rozmowy są głównie sprawy polityczne, w tym spółki Skarbu Państwa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowy numer tygodnika „wSieci”! Marzena Nykiel o „taśmach Sowy”: Upadek nadwornego księdza Platformy

Kolejne patologie rządu PO-PSL ujawnione na taśmach. Lewacki ksiądz Sowa, brylujący tak często w „reżimowych mediach”, takich jak TVN, Polsat, Gazeta Wyborcza, czy Newsweek, który wypowiada się na nagraniach w sposób urągający godności kapłańskiej powinien zostać natychmiastowo odsunięty od możliwości sprawowania posługi i natychmiastowo wydalony z Kościoła

– pisze Bazelak.

Strongman twierdzi, że ks. Sowa jest umoczony w brudne interesy polityczne. Ma to, jego zdaniem, świadczyć o deprawacji kapłana.

Język jakim posługuję się ten człowiek, wszechobecne chamstwo i prowadzone przez niego brudne interesy polityczne, świadczą o totalnej, lewackiej deprawacji

– twierdzi.

To nie jest ksiądz, lecz wyrachowany polityk umoczony po uszy w postowieckich układach mafijnych

– podsumowuje Bazelak.

Mly/kamilbazelak.pl