Z kolei Elżbieta Zielińska z Kukiz‘15 zwróciła uwagę, że problem reprywatyzacji dotyczy nie tylko ostatnich 10 lat, ale sięga do lat 90.

Niektórych krzywd nie da się wynagrodzić. Nie da się zwrócić mieszkań. Można zarządzić odszkodowania, ale pytam, w jaki sposób wynagrodzić krzywdy ludziom? Problem reprywatyzacji dotyczy całego kraju. Mamy poważny problem w Krakowie i mniejszych miasteczkach. Jeżeli bierzemy jeden wycinek i staramy się kreować na nim walkę polityczną pomiędzy PO i PiS, żeby innych zepchnąć na bok, to nie widzę, żeby komisja wiele wniosła. Hanna Gronkiewicz-Waltz jest odpowiedzialna politycznie. Powinna się stawić ona na komisję z tymi ludźmi, z którymi od wielu lat współpracowała. Nie ma honorowej postawy

— stwierdziła posłanka Zielińska.

Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej podkreślił, że przedstawiciel partii znajdzie się w komisji, a reprywatyzacja była i ciągle jest.

Widzę, jak przedstawiciele PO i PIS dyskutują o tym temacie, ale obie partie miały czas żeby rozwiązać to na poziomie ustawowym. Rozwiązanie tego problemu trzeba podzielić na dwa poziomy. Po pierwsze trzeba zebrać roszczenia, ocenić ich skalę, na ile stać Skarb Państwa, żeby te roszczenia zabezpieczyć. W drugim ruchu trzeba zaproponować sposób rozliczenia. Mieliśmy do czynienia z przestępstwami w tym zakresie. To, ze proces był tak komplikowany, to celowe działanie

—mówił poseł Nowoczesnej.

Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta dodał, że działy się bardzo złe rzeczy i dzieją się one nadal. Hanna Gronkiewicz-Waltz bezsprzecznie ponosi za to odpowiedzialność, ale się wymiguje.

Niedopuszczalne jest, że PO ręczy za taką osobę. Napewno jest tak, że w zakresie odpowiedzialności karnej problem jest bardzo poważny. Ubolewam nad tym, że adwokaci zostali aresztowani. Z drugiej strony pamiętam sesję nadzwyczajną Rady Miasta Stołecznego Warszawy i totalne odrzucenie przez Gronkiewicz-Waltz, która nie poczuwa się do odpowiedzialność

— przypomniał Mucha.

Minister Patryk Jaki przypomniał, że któregoś dnia do Warszawy przyszła grupa przestępcza, która postanowiła rozkraść majątek, a organy państwa się temu przyglądały.

Nawet część polityków postanowiła, że sama na tym zarobi, dlatego tyle nazwisk polityków PO przewija się w tej aferze jako beneficjenci. Również rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz. Komisja weryfikacyjna już sprawiła cuda. Kiedy pojawiła się informacja o jej powołaniu, nagle wstrzymano zwroty wszystkich kamienic. Oczywiście, że komisja jest konstytucyjna. Debata na ten temat trwa od pół roku. Nawet prawnicy nie potrafili powiedzieć, w którym miejscu jest ona niekonstytucyjna. Prosiłem o opinię panią Gronkiewicz-Waltz, a nawet osobiście jej urzędnika ale jej nie dostałem do dziś. To typowe dla PO, że mówią, że coś jest niekonstytucyjne, a nie potrafią podać żadnego argumentu

— podkreślił Patryk Jaki.

wkt