Po wystąpieniu Lecha Morawskiego w Oxfordzie, w którym sędzia Trybunału Konstytucyjnego bronił dobrego imienia Polski, głos zabrali niechętni PiS prawnicy.
W materiale Jakuba Sobieniowskiego w „Faktach” TVN Jerzy Stępień odniósł się do słów Morawskiego, który obecną polską konstytucję uznał za „legislacyjny dramat”.
W takim razie po co przysięgał na tę konstytucję, skoro nie da się jej sensownie interpretować?
– pyta Stępień.
Z kolei Stanisław Biernat, obecny sędzia TK, doniósł na Morawskiego do Julii Przyłębskiej, prezes Trybunału.
Wysłałem maila do pani sędzi Julii Przyłębskiej z żądaniem, by wyjaśniła tę sprawę
– powiedział Biernat.
W swoim materiale Sobieniowski zwraca też uwagę na inne fragmenty wypowiedzi Morawskiego, które mu się nie podobają. Dziennikarzowi nie podoba się brak reakcji prokuratury.
Prokuratura nie reaguje z kolei na inne rewelacje sędziego Morawskiego wygłoszone w Oksfordzie. - Korupcja rujnuje mój kraj. W tę korupcję są zamieszani czołowi politycy, czołowi prawnicy, sędziowie. Także sędziowie Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego… To może mocne słowa, ale możemy dać bezdyskusyjne dowody - mówił sędzia. Nie podaje potem żadnych dowodów
– czytamy na TVN24.pl.
Do sprawy odniósł się też Andrzej Rzepliński.
W każdym zdaniu kłamie, a o konstytucji mówi rzeczy, które kompromitują polską profesurę
— powiedział.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339387-rzeplinski-oburzony-po-slowach-morawskiego-w-kazdym-zdaniu-klamie-a-o-konstytucji-mowi-rzeczy-ktore-kompromituja-polska-profesure