W Polsce występują te same problemy, przed którymi przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert ostrzega Federalny Trybunał Konstytucyjny - uważa europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski.
W autorskim materiale opublikowanym w czwartek na łamach dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Lammert radzi Federalnemu Trybunałowi Konstytucyjnemu, by zachował powściągliwość w orzekaniu i nie ograniczał pola manewru ustawodawcy. W przeciwnym razie parlament może się bronić przed ingerencją TK. Zdaniem Lammerta ograniczany w swoim działaniu Bundestag może w przyszłości próbować dokonać zmian w konstytucji, aby skutecznie zapobiec „niechcianym orzeczeniom” TK.
„Tekst dotyczy pewnych ważnych problemów w demokracji, mianowicie relacji między władzą sądowniczą a władzą ustawodawczą”
— podkreślił Krasnodębski w komentarzu udzielonym PAP.
„Z większością wniosków Lammerta można się zgodzić”
— dodał.
Europoseł zauważył, że ostrzeganie Trybunału Konstytucyjnego przed nadmiernym rozszerzaniem swoich kompetencji jest raczej stałym wątkiem w niemieckiej polityce. Przypomniał, że w przeszłości występowały także napięcia między rządem a Trybunałem Konstytucyjnym.
„Generalnie uważa się, że Trybunały Konstytucyjne w demokracjach zachodnich nadmiernie rozszerzają swoją władzę. Lammert mówi, że dzieje się tak zwłaszcza, gdy Trybunału Konstytucyjnego używa się, by uprawiać politykę, tylko innymi środkami. To jest ciekawe w naszym kontekście”
— dodał.
Krasnodębski przypomniał, że w Niemczech trwa dyskusja na temat składu Trybunału Konstytucyjnego m.in. z powodu przechodzenia na emeryturę niektórych sędziów.
„Chodzi oczywiście o pewną równowagę, gdyż również partie opozycyjne - Zieloni i Lewica - chciałyby mieć +swoich sędziów+”
— wyjaśnił.
„W Niemczech rozumie się rzecz podstawową np., że skład Trybunału Konstytucyjnego powinien być zróżnicowany, że sędziowie również mają swoje przekonania polityczne i czasami są bliżsi temu czy innemu ugrupowaniu i dlatego należy dbać o odpowiedni jego skład”
— podkreślił.
Według europosła PiS tekst Lammerta, a także wypowiedzi np. niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schaeublego pokazują, że wszyscy wiedzą, iż „równowaga i podział władz w demokracji nie polega na tym, że jedna z władz nadmiernie rozszerza swoje kompetencje i że problemem w dzisiejszych demokracjach nie są rozszerzane kompetencje parlamentu - bo raczej się uważa, że parlament jako instytucja jest w kryzysie - tylko sądu, czy to Sądu Najwyższego w USA czy Sądu Konstytucyjnego w Republice Federalnej”.
„Te same problemy oczywiście występują w Polsce, np. niezrównoważony skład Trybunału Konstytucyjnego”
— zaznaczył Krasnodębski. Jego zdaniem „dopiero zmiany wprowadzone przez PiS trochę tę równowagę przywróciły, dając opozycji ciągle jeszcze większość w tym Trybunale”.
Według niego napięta sytuacja w Polsce mogła wynikać z działań polskiego Trybunału Konstytucyjnego, przed którymi w swym tekście ostrzega Lammert niemiecki Trybunał.
Krasnodębski uważa, że Trybunał Konstytucyjny „był miejscem uprawiania polityki innymi środkami, tak jak to sformułował pan Lammert w swoim tekście”.
„Nie znajdujemy jakiegokolwiek zrozumienia czy przynajmniej rozważenia, że te same problemy, które występują gdziekolwiek, występują u nas. W tekście pojawia się odwołanie do Węgier i do Polski, ale jako przykład, że w powołaniu się na suwerenność narodu nadmiernie rozszerzane są kompetencje parlamentu”
— zauważył.
„Natomiast nigdzie w tych reakcjach nie odnosi się i nie stosuje się tych samych kryteriów do Polski, nie zwraca się uwagi, że to jest ten sam problem, który występuje w Niemczech i że być może to napięcie, które w Polsce jest - czy było, bo już się skończyło - tak mocne, wynikało z tych działań polskiego Trybunału Konstytucyjnego, przed którymi ostrzega Lammert niemiecki Trybunał Konstytucyjny i jego niezrównoważony skład”
— podsumował Krasnodębski.
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339330-szef-bundestagu-wzywa-niemiecki-tk-do-powsciagliwosci-prof-krasnodebski-w-polce-mamy-te-same-problemy