Komisja działa na zamówienie i ustaliła, że był to zamach, to kolejna konfabulacja. Mamy do czynienia z panem, który kłamie
—podkreślił na antenie TVN24 Leszek Miller, odnosząc się do ustaleń podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Berczyński o wybuchu na pokładzie Tu-154M: Mogło tak być, ale nie możemy z całą pewnością powiedzieć, że tak było
Miller zaznaczył, że nie wierzy w wersję z bombą termobaryczną na pokładzie.
Jeżeli pan Berczyński mówi o bombie termobarycznej, to ja mówię, że to on jest człowiekiem, który jest bombą termobaryczną zainstalowaną w rządzie premier Beaty Szydło, a zapalnik trzyma minister Macierewicz
—mówił.
CZYTAJ TAKŻE: Berczyński: „Prezydencki samolot rozpadł się w trakcie lotu, brzoza nie miała wpływu na katastrofę”
Były premier odniósł się także do sprawy Bartłomieja Misiewicza.
Jarosław Kaczyński doszedł do wniosku, że ma już tego dosyć. Ponadto ta sprawa poprzez Macierewicza uderzała także w niego
—mówił. Miller przyznał jednak, że nie wierzy w dymisję Macierewicza.
Nie wierzę w to. Odejście Macierewicza może spowodować, że jego elektorat pójdzie razem z nim. Jarosław Kaczyński będzie trzymać Macierewicza obok siebie, ale będzie obniżać jego pozycję, aby wszyscy wiedzieli, że on „jest, ale nie jest”. Prezes PiS pozbawi go wielu możliwości, które ma dzisiaj
—tłumaczył.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/335757-leszek-miller-pan-berczynski-jest-bomba-termobarczyna-zainstalowana-w-rzadzie-premier-beaty-szydlo