Portal wPolityce.pl ustalił, że zatrzymane ws prawie Józefa P., dwie osoby, to mieszkańcy kamienicy komunalnej, którzy za łapówkę mieli ratować się przed eksmisją. Z naszych ustaleń wynika, że Jarosław W. - asystent b. senatora Platformy Obywatelskiej mógł obiecywać zrozpaczonym i bezradnym ludziom „załatwienie” sprawy w zamian za korzyść majątkową

Potwierdzają się informacje portalu wPolityce z listopada ub. roku. Już wtedy pisaliśmy, że ludzie z otoczenia Józefa P. nie wahali się, by  wykorzystywać korupcyjnie osoby, które znalazły się w dramatycznej sytuacji bytowej. Dziś ustaliliśmy, że dwie osoby zatrzymane wczoraj do sprawy Józefa P., mogły wręczać łapówkę w zamian za załatwienie sprawy mieszkania komunalnego.

CZYTAJ TAKŻE:Zatrzymano podejrzanych o korupcję w związku ze sprawą Piniora. Prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe i dozór policji

Prokurator nie chciał zdradzić komu zostały wręczone pieniądze i czy sprawa, będąca przedmiotem transakcji, której dotyczą zarzuty została załatwiona. Ocenił, że być może więcej szczegółów będzie można ujawnić w przyszłym tygodniu, po przesłuchaniu świadków.

Kobieta i mężczyzna, mieszkańcy Dolnego Śląska zostali zatrzymani w poniedziałek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w sprawie dotyczącej b. senatora. Józef Pinior jest podejrzany o przyjęcie 46 tys. zł łapówki i płatną protekcję. CBA zatrzymało b. senatora i jego asystenta Jarosława Wardęgę pod koniec listopada zeszłego roku. Zatrzymano też wtedy kilkanaście innych osób podejrzewanych o wręczanie łapówek. W ub. roku poznański sąd prawomocnie oddalił wniosek prokuratury o aresztowanie b. senatora. Pinior zadeklarował, że udowodni w sądzie swą niewinność.

WB