Dawno nie było w Sejmie tak aberracyjnego przemówienia. Grzegorz Schetyna dał popis politycznej amnezji, intelektualnej naiwności i kompletnego braku wyczucia rzeczywistości. Słuchając męczącej przemowy lidera PO, naprawdę trudno było uciec od wrażenia, że wreszcie złapał istotę demolki, którą przez 8 lat realizowała jego partia. Rozczarowujące, że totalna opozycja nie ma konstruktywnego pomysłu na Polskę.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gorąca debata w Sejmie. Starcie rządzących i opozycji o konstruktywne wotum nieufności
Platforma wyizolowana z realnego życia, przesiąknięta groteskową atmosferą okupowanej sali plenarnej i ogłuszona poczuciem grozy kolportowanym w objazdowych Klubach Obywatelskich, nie dostrzega tego, co naprawdę dzieje się w świadomości społecznej. Można ujadać, zohydzać, walić w zużyty bęben „antydemokratycznego PiS-u”, ale któregoś dnia wypadałoby wreszcie otworzyć oczy. Posłowie PO nie są do tego zdolni.
Komunały wygłaszane przez Schetynę są tak dalece odrealnione, że budzą wręcz uczucie troski o stan świadomości polityków totalnej opozycji.
Po 4 latach ruiny, którą wprowadzaliście, potrzebujemy Polaków dobrej woli, zaangażowanych w powrót Polski na dobre miejsce. (…) Odbudujemy służbę cywilną którą zniszczyliście. (…) Odbudujemy zaufanie obywateli do państwa
— gorączkował się Grzegorz Schetyna. Najwyraźniej wyjął z teczki nie to przemówienie, bo Prawo i Sprawiedliwość sprawuje władzę dopiero drugi rok.
Korzystacie z prawdy selektywnej
— grzmiał Schetyna, nie widząc groteskowości swoich słów. Każde kolejne zdanie jak ulał pasowało do spustoszenia, jakiego Platforma dopuściła się w ciągu 8 lat rządów.
Zbudujemy Polskę małych ojczyzn
— recytował lider PO, zapewniając że gdy jego partia znowu zastąpi PiS, spojrzy „na Polskę lokalną w sposób podmiotowy”, zrezygnuje z centralizacji . Czyżby? Przecież to Platforma scentralizowała kraj, zwijając Polskę lokalną. To decyzją tej partii zamknięto setki szkół, likwidowano posterunki policji i placówki Poczty Polskiej, pogłębiając podziały pomiędzy bogatą Warszawą i osłabioną społecznością lokalną.
Stworzymy możliwość powrotu do służby wszystkim oficerom, których wy wyrzuciliście z polskiej armii. Wszystkich!
— grzmiał Schetyna, na co odpowiedziało mu wołanie z Sali: „Mazguła!”. Widać poparcie PRL-owskich służb jest dla PO nobilitujące.
Schetyna oznajmił, że za Platformy polska gospodarka kwitła, a rządy PiS ją tłamszą. Nie zorientował się najwyraźniej, że rośnie eksport, Polacy zarabiają coraz lepiej, nabierają poczucia stabilizacji gospodarczej, wzrastają perspektywy PKB, a bezrobocie jest najniższe od 26 lat. To wskaźniki kompletnie nieosiągalne za czasów PO. Lider partii, przekonującej przed wyborami, że 500+ się nie uda, że jest tylko kiełbasą wyborczą i pustym rozdawnictwem, zapowiada teraz, że zwiększy zakres świadczeń i obejmie programem każde dziecko. Co więcej, da także 13 emeryturę. Zapowiada odbudowę systemu opieki zdrowotnej, który sam doprowadził do rozsypki. Osobliwe i mocno samobójcze obietnice. Odrealnienie Platforma zastępuje żywym kłamstwem i sianiem niepokoju. Próbuje zamazać w pamięci społecznej obraz własnych grzechów, setek afer i poważnych przekrętów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sejmowa szarża Schetyny: „Macie na pewno większość w Sejmie, ale nie macie jej wśród Polaków. Polacy nie mogą na was patrzeć…”
Buta, arogancja, pycha i bezczelne nieustanne kłamstwo – to jest symbol waszych rządów
— rzucił z mównicy sejmowej partyjny kolega Schetyny - Sławomir Neumann. Zachłysnęła się najwyraźniej Platforma skokiem w sondażach. Przejęła część głosów od rozczarowanych Ryszardem Petru zwolenników Nowoczesnej i uwierzyła we własną legendę zbawczą. Jak na razie bez równoczesnego uruchomienia zdrowego rozsądku.
Jarosław Kaczyński podsumował męczliwe przemówienie Grzegorza Schetyny jednym, syntetycznym zdaniem:
Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na Mszę dzwoni.
Totalna opozycja pogrąża się w totalnym blamażu. Słaby wniosek o odwołanie rządu pokazuje, że nie jest zdolna do podjęcia konstruktywnego wysiłku intelektualnego. W wystąpieniu Schetyny, ale i w przemowach Sławomira Neumanna czy Ryszarda Petru, nie znalazł się ani jeden sensowny postulat. To jedynie stek zjadliwych komunałów, napisanych jednym i tym samym charakterem pisma. Żadnych realnych propozycji programowych, żadnych sensownych argumentów, żadnej klarownej wizji. To stanowczo za mało na porwanie milionów. Zwłaszcza tych świadomych.
-
Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „wSieci”. A w nim jak zawsze ważne i aktualne tematy, ciekawe teksty i znakomite fotografie.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/334754-groteskowe-wystapienie-schetyny-pokazuje-jedno-totalna-opozycja-jest-kompletnie-wypalona-potrafi-jedynie-ujadac