Znany z tego, że niegdyś za pośrednictwem brukowca rozsyłał matrymonialne sygnały do płci przeciwnej, Marek Migalski znów się kompromituje. Tym razem nie podobają mu się zwykli Polacy w kontekście ich uzasadnionego strachu przed emigrantami. Ledwie kilkanaście godzin po zamachu terrorystycznym w Londynie, Migalski, nazywa Polaków „Kiepskimi, którzy żrą na kanapie chipsy, chleją wódę, jeżdżą 15 - letnim vw golfami i boją się śmierci z rąk muzułmanów.
„Schiza” - tak Marek Migalski opisuje postawę milionów Polaków, którzy widząc potworne skutki ataków terrorystycznych w Europie, sceptycznie podchodzą do przyjmowania uchodźców z krajów muzułmańskich. „Obrażony” na Polaków Migalski chciał błysnąć dowcipem, ale wyszło jak zwykle.
Kiepscy, żyjący w smogu, żrący na kanapie chipsy i chlejący wódę, jeżdżący 15-letnim Golfem, boją się śmierci z rąk muzułmanów. Schiza.
– napisał na swoim profilu na Twitterze.
Internauci nie zostawili na nim suchej nitki. Natychmiast zalali jego profil oburzonymi komentarzami. Wytykając mu cynizm, hipokryzję i zwykłe chamstwo.
Piłeś? Nie pisz!
– pisze jeden z twitterowiczów.
Napisał Kiepski
– pisze internautka.
Zanim Pan cokolwiek napisze, proszę się najpierw uszczypnąć…naprawdę pomaga.
– radzi Migalskiemu inny internauta.
Marek Migalski już dawno stracił poczucie z rzeczywistością i frustruje go fakt, że spadł z politycznego świecznika. Takie wpisy nie pomogą mu wrócić na polityczne salony. Do kabaretu też daleka droga. Słowa Migalskiego nadają się jedynie na śmietnik.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332692-znow-odlecial-marek-migalski-pogardliwie-o-polakach-kiepscy-zracy-chipsy-i-chlejacy-wode-internauci-odpowiadaja-piles-nie-pisz