Nazwisko Bartłomieja Misiewicza zniknęło z Biuletynu Informacji Publicznej MON oraz z zakładki dla mediów na stronach ministerstwa.
Ministerstwo Obrony Narodowej zamieściło „tweet”, w którym informuje, że szef Gabinetu Politycznego w tej chwili przebywa na urlopie, a jego obowiązki przejął Krzysztof Łączyński.
Do całej sprawy ustosunkował się również rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Polityka kadrowa jeśli chodzi o ministerstwa leży po stronie szefów tych resortów, szefów ministerstw. Pan minister Antoni Macierewicz jest szefem MON, w związku z tym na pewno będzie wiedział, co zrobić
— powiedział na konferecji prasowej.
Kilka dni temu Premier Beata Szydło przyznała w RMF FM, że rozmawiała już z szefem MON o jego rzeczniku. Nie chciała jednak zdradzić jaka była konkluzja tej rozmowy.
„Antoni Macierewicz jest szefem Bartłomieja Misiewicza i to on podejmuje decyzje dotyczące jego pracowników. Myślę, że pan Macierewicz już takie decyzje podjął”
— stwierdziła.
Misiewicz był już raz odsuniety od obowiązków - jak informowały media - na prośbę samego prezesa Kaczyńskiego. Po kilku tygodniach wrócił jednak do swoich obowiązków.
Czyżby tym razem jego kariera w MON miała dobiec definitywnego końca?
MW/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326203-bartlomiej-misiewicz-znika-ze-stron-internetowych-mon-czy-to-zapowiedz-zmianydymisji