Prawnik odniósł się również do propozycji wprowadzenia na salę sejmową funkcjonariuszy BOR. Jego zdaniem byłoby to uzasadnione ze względu na wyjątkowość sytuacji.

Bo jeżeli wsłuchać się w to, co tamtej nocy mówili posłowie i uczestnicy protestu, to wyraźnie widać, że zapewnienie dodatkowej ochrony było niezbędne. Przekraczano granice normalnego zachowania w stosunku do marszałka Sejmu i innych polityków

— podkreślił.

Prof. Górski ocenił także decyzję marszałka Kuchcińskiego, który - jego zdaniem - wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę, gdy został do tego sprowokowany.

Oczywiście możemy się zastanawiać, czy powinien jeszcze 15 razy zwracać uwagę posłowi, czy wcześniej uciąć cały konflikt. Istota problemu jest jednak inna: reakcja opozycji uderzyła w cały mechanizm demokratyczny. To są rzeczy niewspółmierne

—uznał prawnik i dodał, że niezależenie od oceny wykluczenia posła Szczerby, nie można tego porównywać do przestępczej próby zerwania Sejmu.

Ściślej mówiąc, w pewnym momencie zachowanie opozycyjnych posłów zaczęło nosić znamiona przestępstwa. W prawie konstytucyjnym olbrzymią rolę odgrywają precedensy, więc nie powinniśmy tolerować tego typu sytuacji

— dodał.

Prof. Górski podkreślił także, że jego ekspertyza została niesłusznie sprowadzona jedynie do kwestii mediów.

Moja konkluzja była taka, że każda większość musi pamiętać, że kiedyś może być mniejszością. I każda może stać się ofiarą tego typu bezprawnych zachowań

— mówił.

ZOBACZ PEŁNĄ EKSPERTYZĘ PROF. GRZEGORZA GÓRSKIEGO

ak/Onet.pl