„Chodzi o to, by jeden dysponent nie miał zbyt dużej przewagi na rynku” - stwierdził minister kultury. Jak jednak zachować najwyższy poziom pluralizmu mediów i jednocześnie te media „udomowić”?
Łatwo nie będzie, ale „udomowienie mediów” jest bardzo celnym określeniem Jarosława Kaczyńskiego, które zresztą sama od niego zapożyczyłam. Bo oddaje ono bardziej nasze intencje, iż repolonizacja mediów, która została już trochę przeinterpretowana w sposób utrudniający nie tylko zmianę regulacji, ale nawet debatę na ten temat. Powtarzam nie jest to łatwe, ale przecież jakoś inne państwa poradziły sobie z tym problemem. Trzeba jednak pamiętać, że tu nie wystarczy tylko kwestia zmiany regulacji prawnych. Tu potrzebna jest wola i determinacja polityczna, żeby coś w tym zakresie w ogóle zrobić.
Wprowadzenie nowych regulacji dot. mediów w Polsce to długi proces?
To zależy jakie. Jeśli chodzi o finansowanie mediów publicznych to mamy różne pomysły. Tutaj w zasadzie chodzi o podjęcie już ostatecznych decyzji i przełożenie ich na zapisy prawne. Jeżeli natomiast mówimy o kwestii finansowania misji publicznej to jest to już kwestia Komisji Europejskiej. Zobaczymy kiedy otrzymamy wspomniane uwagi, ta nowelizacja jest już prawie gotowa, więc to też nie powinno trwać długo.
Jakie rozwiązania europejskie weźmiecie pod uwagę?
Są różne rozwiązania w Europie. Na pewno nic innego, co jest już stosowane, nie będziemy wprowadzać w Polsce. Jeżeli chodzi o finansowanie mediów publicznych to Francuzi co prawda zrobili reformę, ale połączyli tutaj opłatę audiowizualną z podatkiem katastralnym. Nie jest to do zastosowania u nas i mam nadzieję, że nigdy nie będzie. Trudno więc odnieść się do konkretnych krajów. Jest np. dobry system fiński. Przeglądamy te systemy, będziemy z nich coś zapożyczać czy też inspirować się nimi, ale na pewno nie dostosowywać naszych regulacji do konkretnego systemu w jakimś innym państwie, np. we Francji. Tak się zresztą nie da, bo każdy system prawny i zwyczajowy jest inny i ma swoje specyfiki. Stąd nawet, gdybyśmy chcieli, to takich regulacji nie da się bezpośrednio przekopiować.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„Chodzi o to, by jeden dysponent nie miał zbyt dużej przewagi na rynku” - stwierdził minister kultury. Jak jednak zachować najwyższy poziom pluralizmu mediów i jednocześnie te media „udomowić”?
Łatwo nie będzie, ale „udomowienie mediów” jest bardzo celnym określeniem Jarosława Kaczyńskiego, które zresztą sama od niego zapożyczyłam. Bo oddaje ono bardziej nasze intencje, iż repolonizacja mediów, która została już trochę przeinterpretowana w sposób utrudniający nie tylko zmianę regulacji, ale nawet debatę na ten temat. Powtarzam nie jest to łatwe, ale przecież jakoś inne państwa poradziły sobie z tym problemem. Trzeba jednak pamiętać, że tu nie wystarczy tylko kwestia zmiany regulacji prawnych. Tu potrzebna jest wola i determinacja polityczna, żeby coś w tym zakresie w ogóle zrobić.
Wprowadzenie nowych regulacji dot. mediów w Polsce to długi proces?
To zależy jakie. Jeśli chodzi o finansowanie mediów publicznych to mamy różne pomysły. Tutaj w zasadzie chodzi o podjęcie już ostatecznych decyzji i przełożenie ich na zapisy prawne. Jeżeli natomiast mówimy o kwestii finansowania misji publicznej to jest to już kwestia Komisji Europejskiej. Zobaczymy kiedy otrzymamy wspomniane uwagi, ta nowelizacja jest już prawie gotowa, więc to też nie powinno trwać długo.
Jakie rozwiązania europejskie weźmiecie pod uwagę?
Są różne rozwiązania w Europie. Na pewno nic innego, co jest już stosowane, nie będziemy wprowadzać w Polsce. Jeżeli chodzi o finansowanie mediów publicznych to Francuzi co prawda zrobili reformę, ale połączyli tutaj opłatę audiowizualną z podatkiem katastralnym. Nie jest to do zastosowania u nas i mam nadzieję, że nigdy nie będzie. Trudno więc odnieść się do konkretnych krajów. Jest np. dobry system fiński. Przeglądamy te systemy, będziemy z nich coś zapożyczać czy też inspirować się nimi, ale na pewno nie dostosowywać naszych regulacji do konkretnego systemu w jakimś innym państwie, np. we Francji. Tak się zresztą nie da, bo każdy system prawny i zwyczajowy jest inny i ma swoje specyfiki. Stąd nawet, gdybyśmy chcieli, to takich regulacji nie da się bezpośrednio przekopiować.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321736-nasz-wywiad-elzbieta-kruk-latwo-nie-bedzie-ale-musimy-doprowadzic-do-udomowienia-mediow?strona=2