Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało nowe przepisy, zgodnie z którymi wydawanie dzieci za granicę będzie możliwe dopiero po uprawomocnieniu się wyroku; sprawami tymi będzie się zajmować 11 wyspecjalizowanych sądów, a odwołaniami tylko SA w Warszawie.
Chodzi o sprawy związane z wydawaniem dzieci za granicę w sytuacjach, gdy np. jedno z rodziców mieszka w innym kraju, zaś na skutek konfliktu między rodzicami do Polski wpływa wniosek o wydanie za granicę przebywających w naszym kraju dzieci. Sprawy takie rozpatrywane są na podstawie Konwencji haskiej z 1980 r. dotyczącej uprowadzeń dzieci za granicę.
Resort sprawiedliwości odnotowuje około 100 takich spraw rocznie. Dotychczas zajmowały się nimi sądy rejonowe, gdzie - jak zaznaczyło MS - sędziowie często po raz pierwszy stykali się z takimi sprawami.
Jak poinformował na konferencji prasowej w środę wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, zmiany miałyby wejść w życie w trzecim lub czwartym kwartale 2017 roku.
Jak wyjaśnił resort, Konwencja haska uznaje za uprowadzenie każdy przypadek, gdy ojciec lub matka samowolnie, bez zgody drugiego rodzica wywożą dziecko poza państwo, w którym dziecko miało miejsce stałego pobytu.
Oznacza to, że np. matka, która po pięciu latach mieszkania w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Francji przyjeżdża z dzieckiem do Polski, a czyni to bez zgody posiadającego władzę rodzicielską ojca dziecka albo bez zgody sądu, może być potraktowana jako sprawca uprowadzenia, a ojciec będzie domagał się wydania dziecka - wyjaśnił resort.
Wójcik już w listopadzie zapowiadał, że sprawami uprowadzeń rodzicielskich rozpatrywanych na mocy Konwencji haskiej będą się zajmować tylko wybrane sądy.
Według planów sprawami związanymi z wydawaniem dzieci za granicę będzie się zajmować 11 wyspecjalizowanych sądów okręgowych, a nie - jak jest obecnie - wydziały rodzinne w sądach rejonowych, których jest ponad 300. Odwołaniami ma się zajmować jeden sąd - Sąd Apelacyjny w Warszawie, a nie jak obecnie sądy okręgowe.
Po pierwsze przenosimy te sprawy o szczebel wyżej, po drugie będą w tych sądach orzekały osoby, które specjalizują się w tej tematyce. (…) Chcemy, aby tymi sprawami zajmowały się osoby wyposażone w najlepszą wiedzę, ogromne doświadczenie oraz osoby, które przejdą serię szkoleń
— wskazał wiceminister.
Kolejną zmianą ma być rozstrzygniecie, że orzeczenia wydane w trybie Konwencji haskiej o wydanie dziecka będą wykonalne dopiero po uprawomocnieniu.
Odchodzimy od zasady, że dziecko może być wydane już po orzeczeniu pierwszej instancji, to jest błąd
— powiedział Wójcik.
Dodał, że w regulacjach międzynarodowych takiego obowiązku nie ma, i „my sami narzuciliśmy sobie takie przepisy”.
Zdarzają się sytuację, to jest oczywiście nadzwyczajny środek, gdy minister sprawiedliwości chciałby zareagować, pomóc w danej sytuacji, widzi, że jest niesprawiedliwość, ale nie ma możliwości prawnych
— kontynuował wiceminister.
Stąd - jak zaznaczył - skarga kasacyjna w takich sprawach będzie przysługiwała ministrowi sprawiedliwości-prokuratorowi generalnemu. Jednocześnie rozszerzony zostanie katalog uprawnionych do jej złożenia o Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało nowe przepisy, zgodnie z którymi wydawanie dzieci za granicę będzie możliwe dopiero po uprawomocnieniu się wyroku; sprawami tymi będzie się zajmować 11 wyspecjalizowanych sądów, a odwołaniami tylko SA w Warszawie.
Chodzi o sprawy związane z wydawaniem dzieci za granicę w sytuacjach, gdy np. jedno z rodziców mieszka w innym kraju, zaś na skutek konfliktu między rodzicami do Polski wpływa wniosek o wydanie za granicę przebywających w naszym kraju dzieci. Sprawy takie rozpatrywane są na podstawie Konwencji haskiej z 1980 r. dotyczącej uprowadzeń dzieci za granicę.
Resort sprawiedliwości odnotowuje około 100 takich spraw rocznie. Dotychczas zajmowały się nimi sądy rejonowe, gdzie - jak zaznaczyło MS - sędziowie często po raz pierwszy stykali się z takimi sprawami.
Jak poinformował na konferencji prasowej w środę wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, zmiany miałyby wejść w życie w trzecim lub czwartym kwartale 2017 roku.
Jak wyjaśnił resort, Konwencja haska uznaje za uprowadzenie każdy przypadek, gdy ojciec lub matka samowolnie, bez zgody drugiego rodzica wywożą dziecko poza państwo, w którym dziecko miało miejsce stałego pobytu.
Oznacza to, że np. matka, która po pięciu latach mieszkania w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Francji przyjeżdża z dzieckiem do Polski, a czyni to bez zgody posiadającego władzę rodzicielską ojca dziecka albo bez zgody sądu, może być potraktowana jako sprawca uprowadzenia, a ojciec będzie domagał się wydania dziecka - wyjaśnił resort.
Wójcik już w listopadzie zapowiadał, że sprawami uprowadzeń rodzicielskich rozpatrywanych na mocy Konwencji haskiej będą się zajmować tylko wybrane sądy.
Według planów sprawami związanymi z wydawaniem dzieci za granicę będzie się zajmować 11 wyspecjalizowanych sądów okręgowych, a nie - jak jest obecnie - wydziały rodzinne w sądach rejonowych, których jest ponad 300. Odwołaniami ma się zajmować jeden sąd - Sąd Apelacyjny w Warszawie, a nie jak obecnie sądy okręgowe.
Po pierwsze przenosimy te sprawy o szczebel wyżej, po drugie będą w tych sądach orzekały osoby, które specjalizują się w tej tematyce. (…) Chcemy, aby tymi sprawami zajmowały się osoby wyposażone w najlepszą wiedzę, ogromne doświadczenie oraz osoby, które przejdą serię szkoleń
— wskazał wiceminister.
Kolejną zmianą ma być rozstrzygniecie, że orzeczenia wydane w trybie Konwencji haskiej o wydanie dziecka będą wykonalne dopiero po uprawomocnieniu.
Odchodzimy od zasady, że dziecko może być wydane już po orzeczeniu pierwszej instancji, to jest błąd
— powiedział Wójcik.
Dodał, że w regulacjach międzynarodowych takiego obowiązku nie ma, i „my sami narzuciliśmy sobie takie przepisy”.
Zdarzają się sytuację, to jest oczywiście nadzwyczajny środek, gdy minister sprawiedliwości chciałby zareagować, pomóc w danej sytuacji, widzi, że jest niesprawiedliwość, ale nie ma możliwości prawnych
— kontynuował wiceminister.
Stąd - jak zaznaczył - skarga kasacyjna w takich sprawach będzie przysługiwała ministrowi sprawiedliwości-prokuratorowi generalnemu. Jednocześnie rozszerzony zostanie katalog uprawnionych do jej złożenia o Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321196-koniec-z-bezkarnym-odbieraniem-polakom-dzieci-i-z-wydawaniem-ich-za-granice-ministerstwo-sprawiedliwosci-wzmacnia-prawo?strona=1