Czy taki poziom przystoi „profesorce” Magdalenie Środzie? To chyba pytanie retoryczne, bo refleksje, którymi podzieliła się w związku z zatrzymaniem przez CBA senatora PO Józefa Piniora, nie mają nic wspólnego z naukową przenikliwością, a język daleko odbiega od akademickiego.
Jak stwierdziła na Facebooku, nigdy nie uwierzy w to, że senator dał się skorumpować.
(…) sądzę że raczej to PiS zaczęło akcję kompromitowania niewygodnych ludzi czy raczej niszczenia legend Solidarności
— oceniła i dodała:
Wystarczy drobny komunikat, że do kogoś „weszło CBA” w związku z jakimiś podejrzeniami, „przeszukało mieszkanie” i „zaprowadziło podejrzanego do prokuratury”. Do każdego tak wejść można. Za kilka miesięcy ukaże się komunikat, że niczego nie znaleziono, podejrzany okazał się niewinny, ale łatka już jest, kompromitacja miała miejsce, zaszczucie powiodło się, gnój rozrzucony. Dla PiS to bingoo!!
— napisała rozemocjonowana Środa.
Na tym jednak nie skończyła. Postanowiła kontynuować coraz bardziej obrzydliwe wynurzenia.
Przecież właśnie o gnój chodzi, o gnojenie ludzi, którzy przypominają, że historia wyglądała nieco inaczej niż wymyślił to Prezes. Prezes lubi zapach gnojówki, koi go, pozwala zapomnieć o wyrzutach sumienia z powodu śmierci brata..
Swój „fekalny” wywód zakończyła przemyśleniem, że w „normalnym kraju” taka informacja ukazałaby się dopiero jako efekt wyroku sądowego oraz pytaniem:
Czy ktoś powstrzyma to szaleństwo?
Najwyraźniej histerii „etyczki” Środy też nie da się powstrzymać…
-
Polecamy „wSklepiku.pl”:„Jak radzić sobie z ludźmi, których nie da się znieść, i jak sprawić, aby zachowywali się dobrze mimo swoich wad”.
Klasyczny przewodnik, który pokaże ci, jak wydobyć to, co najlepsze, z najgorszych ludzkich wcieleń - uaktualniony o jeszcze więcej nieznośnych zachowań!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317394-obrzydliwe-wynurzenia-profesorki-srody-prezes-lubi-zapach-gnojowki-koi-go