Nie zabrakło też innych kuriozalnych wniosków.
Moim zdaniem rządzi Polską w tej chwili pan prezes (Jarosław) Kaczyński z panem (Antonim) Macierewiczem. Pan Macierewicz przez całą tę historię smoleńską, oddalając w czasie ostateczne powiedzenie, jak było, tworzy przestrzeń komfortu psychicznego dla pana prezesa, a pan prezes w związku z tym pozwala panu Macierewiczowi na wszystko
— twierdził Stępień.
Moim zdaniem mamy do czynienia z toksycznym związkiem dwóch mężczyzn, którzy w tej chwili po prostu dyktują wszystko w Polsce
— dodał.
Gość TVN24 odniósł się również do komisji reprywatyzacyjnej.
Komisja reprywatyzacyjna nic nie zrobi, to tylko mydlenie oczu. Ośmiu nawet najbardziej wybitnych specjalistów nie przerobi tych tysięcy akt, jeśli nie będzie miała do tego odpowiedniego wyposażenia urzędniczego, a nie będzie. Nic z tego nie wyniknie
— twierdził Stępień.
Najwyraźniej niechęć byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego do Prawa i Sprawiedliwości jest na tyle duża, że utrudnia Jerzemu Stępniowi obiektywną ocenę sytuacji. Trudno bowiem za takową uznać wieszczenie wprowadzenia dyktatury. Istne kuriozum!
gah/tvn24.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie zabrakło też innych kuriozalnych wniosków.
Moim zdaniem rządzi Polską w tej chwili pan prezes (Jarosław) Kaczyński z panem (Antonim) Macierewiczem. Pan Macierewicz przez całą tę historię smoleńską, oddalając w czasie ostateczne powiedzenie, jak było, tworzy przestrzeń komfortu psychicznego dla pana prezesa, a pan prezes w związku z tym pozwala panu Macierewiczowi na wszystko
— twierdził Stępień.
Moim zdaniem mamy do czynienia z toksycznym związkiem dwóch mężczyzn, którzy w tej chwili po prostu dyktują wszystko w Polsce
— dodał.
Gość TVN24 odniósł się również do komisji reprywatyzacyjnej.
Komisja reprywatyzacyjna nic nie zrobi, to tylko mydlenie oczu. Ośmiu nawet najbardziej wybitnych specjalistów nie przerobi tych tysięcy akt, jeśli nie będzie miała do tego odpowiedniego wyposażenia urzędniczego, a nie będzie. Nic z tego nie wyniknie
— twierdził Stępień.
Najwyraźniej niechęć byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego do Prawa i Sprawiedliwości jest na tyle duża, że utrudnia Jerzemu Stępniowi obiektywną ocenę sytuacji. Trudno bowiem za takową uznać wieszczenie wprowadzenia dyktatury. Istne kuriozum!
gah/tvn24.pl
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/317263-stepien-odplynal-byly-prezes-tk-tworzy-science-fiction-ja-sie-boje-tego-ze-w-pewnym-momencie-bedzie-prowokacja-i-wladza-uzyje-sily?strona=2