Wychodzimy naprzeciw środowisku, pokazujemy, że państwo ma interes w tym, żeby wspierać społeczeństwo obywatelskie, nie zamierza go w żaden sposób blokować czy odcinać dostęp do środków publicznych
—zapewnia Wojciech Kaczmarczyk, dyrektor Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego w KPRM.
Kaczmarczyk, wcześniej pełnomocnik rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego i ds. równego traktowania, powiedział PAP, że w najbliższych dniach do konsultacji społecznych trafi projekt ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Jak zaznaczył, prace nad nim trwały od kilku miesięcy; jest on zgodny z koncepcją, którą przedstawił jako pełnomocnik na początku swojego urzędowania.
Projekt jest zgłoszony do wykazu prac rządu; trwają ostanie szlify. Mamy zlecenie ministra finansów, żeby wprowadzić jeszcze jeden przepis - czysto techniczny, dotyczący przenoszenia środków w trakcie roku budżetowego z instytucji, która do tej pory zarządzała pożytkiem publicznym, do tej, która będzie zarządzała nim po zmianach
—wyjaśnił.
Myślę, że w ciągu najbliższych dni, kiedy tylko uzgodnimy ostatnie szczegóły, natychmiast skierujemy go do konsultacji
—zadeklarował.
Projekt przewiduje m.in., że powstanie Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, które przejmie zadania Departamentu Pożytku Publicznego w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - obecnie jednostki odpowiedzialnej za III sektor. Narodowe Centrum zostanie także operatorem Funduszu Inicjatyw Obywatelskich (FIO), a docelowo także planowanych funduszów: Grantów Instytucjonalnych i Inicjatyw Edukacyjnych. Centrum będzie podlegać Prezesowi Rady Ministrów.
To jest bardzo fundamentalny zamysł. Tam, gdzie prowadzona jest polityka państwa o charakterze fundamentalnym - i to tak ważna, bo dotycząca społeczeństwa obywatelskiego - powinna być prowadzona pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów. Stąd też stworzenie tej instytucji, jaką jest Narodowe Centrum i stąd też przekazanie funkcji regulacyjnych dotyczących pożytku publicznego - i szerzej: społeczeństwa obywatelskiego - Prezesowi Rady Ministrów, a funkcji operacyjno-grantodawczych - Narodowemu Centrum
—tłumaczył Kaczmarczyk.
Jego zdaniem organizacje pozarządowe nie powinny się obawiać, że ten projekt negatywnie wpłynie na kondycję III sektora.
Wręcz przeciwnie, moim zdaniem ten projekt stawia sobie cele, które mają podnieść znaczenie tematyki III sektora i społeczeństwa obywatelskiego w całym spektrum polityki państwa
—zapewnił.
Chcemy dowartościować, wesprzeć, wspomóc te środowiska obywatelskie, które do tej pory miały utrudniony dostęp, albo nie miały w ogóle dostępu do zasobów publicznych, środków publicznych, do dialogu obywatelskiego. Chcemy takie czytelne, przejrzyste reguły stworzyć, aby środowiska marginalizowane do tej pory dostały szansę
—dodał Kaczmarczyk.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wychodzimy naprzeciw środowisku, pokazujemy, że państwo ma interes w tym, żeby wspierać społeczeństwo obywatelskie, nie zamierza go w żaden sposób blokować czy odcinać dostęp do środków publicznych
—zapewnia Wojciech Kaczmarczyk, dyrektor Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego w KPRM.
Kaczmarczyk, wcześniej pełnomocnik rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego i ds. równego traktowania, powiedział PAP, że w najbliższych dniach do konsultacji społecznych trafi projekt ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Jak zaznaczył, prace nad nim trwały od kilku miesięcy; jest on zgodny z koncepcją, którą przedstawił jako pełnomocnik na początku swojego urzędowania.
Projekt jest zgłoszony do wykazu prac rządu; trwają ostanie szlify. Mamy zlecenie ministra finansów, żeby wprowadzić jeszcze jeden przepis - czysto techniczny, dotyczący przenoszenia środków w trakcie roku budżetowego z instytucji, która do tej pory zarządzała pożytkiem publicznym, do tej, która będzie zarządzała nim po zmianach
—wyjaśnił.
Myślę, że w ciągu najbliższych dni, kiedy tylko uzgodnimy ostatnie szczegóły, natychmiast skierujemy go do konsultacji
—zadeklarował.
Projekt przewiduje m.in., że powstanie Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, które przejmie zadania Departamentu Pożytku Publicznego w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - obecnie jednostki odpowiedzialnej za III sektor. Narodowe Centrum zostanie także operatorem Funduszu Inicjatyw Obywatelskich (FIO), a docelowo także planowanych funduszów: Grantów Instytucjonalnych i Inicjatyw Edukacyjnych. Centrum będzie podlegać Prezesowi Rady Ministrów.
To jest bardzo fundamentalny zamysł. Tam, gdzie prowadzona jest polityka państwa o charakterze fundamentalnym - i to tak ważna, bo dotycząca społeczeństwa obywatelskiego - powinna być prowadzona pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów. Stąd też stworzenie tej instytucji, jaką jest Narodowe Centrum i stąd też przekazanie funkcji regulacyjnych dotyczących pożytku publicznego - i szerzej: społeczeństwa obywatelskiego - Prezesowi Rady Ministrów, a funkcji operacyjno-grantodawczych - Narodowemu Centrum
—tłumaczył Kaczmarczyk.
Jego zdaniem organizacje pozarządowe nie powinny się obawiać, że ten projekt negatywnie wpłynie na kondycję III sektora.
Wręcz przeciwnie, moim zdaniem ten projekt stawia sobie cele, które mają podnieść znaczenie tematyki III sektora i społeczeństwa obywatelskiego w całym spektrum polityki państwa
—zapewnił.
Chcemy dowartościować, wesprzeć, wspomóc te środowiska obywatelskie, które do tej pory miały utrudniony dostęp, albo nie miały w ogóle dostępu do zasobów publicznych, środków publicznych, do dialogu obywatelskiego. Chcemy takie czytelne, przejrzyste reguły stworzyć, aby środowiska marginalizowane do tej pory dostały szansę
—dodał Kaczmarczyk.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/316754-kaczmarczyk-odpowiada-na-niepokoje-organizacji-pozarzadowych-wychodzimy-naprzeciw-srodowisku-chcemy-stworzyc-przejrzyste-reguly