Grunt przy Hożej 25 - jak mówił poseł - decyzją z 2012 r. został oddany w użytkowanie wieczyste na rzecz Marka Mossakowskiego. Natomiast budynek, który został wybudowany w latach 60. miał zostać wykupiony przez Mossakowskiego razem z lokatorami.
Co jest moim zdaniem kuriozalną decyzją
— ocenił Lisiecki.
Jak donosiły media, Mossakowski to jeden z przedsiębiorców, zajmujący się skupowaniem roszczeń i obrotem nieruchomości.
Mieszkańcy Hożej odwoływali się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nie uznało mieszkańców za stronę w postępowaniu.
Dopiero Naczelny Sąd Administracyjny w wyniku kasacji doprowadził do tego, że ci państwo zostali uznani za stronę w postępowaniu
— powiedział Lisiecki.
Dodał, że w międzyczasie okazało się, że decyzja zwrotowa, co do gruntu jest wadliwa, ponieważ zwrócona działka jest za duża.
Obejmuje również teren, który nigdy nie podlegał wnioskowi o zwrot
— powiedział Lisiecki.
Jak dodał, sprawa Hożej jest w prokuraturze, postępowanie wszczęto na nowo.
Poinformował też, że - zgodnie z zapowiedziami - powołany został zespół parlamentarny ds. zbadania nieprawidłowości przy reprywatyzacji.
Ten zespół będzie pracował na rzecz wyjaśnienia różnych kwestii związanych z reprywatyzacją nie tylko w Warszawie, ale i w całej Polsce
— powiedział polityk PiS.
Zespół ma m.in. pośredniczyć w kontaktach poszkodowanych mieszkańców z prokuraturą.
(PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Grunt przy Hożej 25 - jak mówił poseł - decyzją z 2012 r. został oddany w użytkowanie wieczyste na rzecz Marka Mossakowskiego. Natomiast budynek, który został wybudowany w latach 60. miał zostać wykupiony przez Mossakowskiego razem z lokatorami.
Co jest moim zdaniem kuriozalną decyzją
— ocenił Lisiecki.
Jak donosiły media, Mossakowski to jeden z przedsiębiorców, zajmujący się skupowaniem roszczeń i obrotem nieruchomości.
Mieszkańcy Hożej odwoływali się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nie uznało mieszkańców za stronę w postępowaniu.
Dopiero Naczelny Sąd Administracyjny w wyniku kasacji doprowadził do tego, że ci państwo zostali uznani za stronę w postępowaniu
— powiedział Lisiecki.
Dodał, że w międzyczasie okazało się, że decyzja zwrotowa, co do gruntu jest wadliwa, ponieważ zwrócona działka jest za duża.
Obejmuje również teren, który nigdy nie podlegał wnioskowi o zwrot
— powiedział Lisiecki.
Jak dodał, sprawa Hożej jest w prokuraturze, postępowanie wszczęto na nowo.
Poinformował też, że - zgodnie z zapowiedziami - powołany został zespół parlamentarny ds. zbadania nieprawidłowości przy reprywatyzacji.
Ten zespół będzie pracował na rzecz wyjaśnienia różnych kwestii związanych z reprywatyzacją nie tylko w Warszawie, ale i w całej Polsce
— powiedział polityk PiS.
Zespół ma m.in. pośredniczyć w kontaktach poszkodowanych mieszkańców z prokuraturą.
(PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311817-afery-reprywatyzacyjnej-ciag-dalszy-budynek-wybudowany-w-latach-60-mial-zostac-wykupiony-razem-z-lokatorami?strona=2