Nareszcie. Zapewne nikt nie może dziś przewidzieć skutków tej wiekopomnej decyzji wybitnych, co ja plotę, najwybitniejszych z wybitnych polityków, którzy odważnie porzucili swe dotychczasowe szeregi, by utworzyć w polskim parlamencie koło o powalającej nazwie Europejscy Demokraci.
Nie dość, że demokraci, to jeszcze europejscy… Szwendają się co prawda po różnych państwach jacyś chrześcijańscy demokraci, w Stanach Zjednoczonych Partia Demokratyczna nawet dość często dorywa się do władzy, Stronnictwo Demokratyczne miało też w Polsce swe piękne dni w ramach ścisłej współpracy z PZPR, ale to chyba nic w porównaniu z najnowszą inicjatywą znanych z postępowych, a przede wszystkim trwałych i przesiąkniętych przyzwoitością idei obywateli.
Oto ich personalia – Michał Kamiński, Jacek Protasiewicz, Stanisław Huskowski i … Stefan Niesiołowski.
Już na sam dźwięk nazwisk tych dostojnych i pełnych kultury mężów buty prężą się na baczność, a uszy gotowią się do rejestracji zbliżających się myśli. Na domiar dobrego należy przypomnieć o jakże urodziwym słownictwie, którym potrafią okrasić własne osiągnięcia, a niezwykle taktownie zwrócić uwagę na niedostatki swych konkurentów, by nie użyć słowa wrogów.
Wszak tak czcigodni i zasłużeni wybrańcy ludu nie mogą, a przynajmniej nie powinni mieć wrogów, jeśli jest inaczej – nie o nich to świadczy. Szczególnie poseł Niesiołowski Stefan posiadł wielki dar wypowiedzi na najwyższym poziomie oratorskim, posługując się zarówno na mównicy, jak przed mikrofonami językiem, który potrafi zatrzymać nie tylko oddech słuchacza, ale i szmer przebiegających w pobliżu rur kanalizacyjnych.
Lecz teraz nie czas na podkreślanie wszelakich zasług wyżej wymienionych. To raczej pora na radosne refleksje związane z początkiem kolejnej fazy karier całej, nie wstydźmy się tego nawiązania do historii, wielkiej czwórki.
Tymczasem nie używamy jeszcze wielkich liter pisząc wielka czwórka, ale wszystko przed nami. Grzegorz Schetyna zapewne strapiony, Ewa Kopacz cierpi z innej przyczyny, ponieważ rosyjski ambasador jednym zdaniem zniszczył jej smoleński manifest ku własnej czci, a inni raczej z nowej europejskiej formacji demokratów chichoczą. I tu znowu kłopot, bo Kamiński z Protasiewiczem śmiać się nie potrafią.
Przynajmniej na trzeźwo.
Polecamy najnowszy numer tygodnika „wSieci” w wersji elektronicznej!
E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne. Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/309156-do-europejczykow-michala-kaminskiego-i-jacka-protasiewicza-dolaczyl-europejczyk-stefan-niesiolowski-czy-europa-to-doceni