Sekretarzem Generalnym ONZ prawdopodobnie będzie były Wysoki Komisarz ds. Uchodźców i szef Międzynarodówki Socjalistycznej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. flickr.com
fot. flickr.com

António Guterres byłby czwartym Sekretarzem Generalnym ONZ z regionalnej grupy państw o nazwie Grupa Zachodnioeuropejska i Inni. Należy do niej 29 krajów: członkowie Unii Europejskiej i NATO sprzed rozszerzenia na Europę Środkowo-Wschodnią, pozostałe państwa zachodnioeuropejskie, Stany Zjednoczone – formalnie są obserwatorem, lecz realnie członkiem grupy przy wyborach do różnych ciał i na różne stanowiska w ONZ – i Kanada, oraz związane z Zachodem państwa spoza Europy i Ameryki Północnej – Izrael, Australia i Nowa Zelandia. Już teraz Grupa Zachodnioeuropejska i Inni ma rekordową liczbę Sekretarzy Generalnych w historii ONZ.

Polska należy do Grupy Wschodnioeuropejskiej – jedynej grupy regionalnej w ONZ, z której Sekretarza Generalnego nie wybrano jeszcze nigdy. Także nigdy Sekretarzem Generalnym nie była kobieta. Zgłoszono pięć kobiecych kandydatur, w tym dwie z Grupy Wschodnioeuropejskiej – z Bułgarii i Mołdawii. Z tych dwu kandydatek tylko Bułgarka Irina Bokowa ma rozpoznawalność w świecie i znaczące poparcie, ale jednocześnie budzi istotny opór.

Od 2009 roku jest Dyrektorem Generalnym UNESCO – Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury – a wcześniej była wiceministrem spraw zagranicznych i pełniła obowiązki ministra. Lecz za czasów sowieckich ukończyła Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych, znany lepiej pod akronimem MGIMO – uczelnię kojarzoną z wywiadem bloku wschodniego. Te i inne zastrzeżenia powodują sprzeciw Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, równoważący poparcie ze strony między innymi Rosji. Bokowa bardziej dzieli niż łączy państwa świata: w sierpniowym głosowaniu wstępnym dostała po 7 głosów za i przeciw, przy jednym wstrzymującym się.

Pozostałe kandydatki to obywatelki Argentyny i Kostaryki – z Grupy Ameryka Łacińska i Karaiby – oraz Nowej Zelandii. Wyróżnia się Nowozelandka Helen Clark, od 2009 roku Administrator UNDP – Programu Narodów Zjednoczonych do spraw Rozwoju – a wcześniej premier Nowej Zelandii. Reszta kandydatów została zgłoszona z Czarnogóry, Macedonii, Serbii, Słowacji – kolejny absolwent MGIMO w epoce sowieckiej – i Słowenii. Widać rozbicie Grupy Wschodnioeuropejskiej, zdominowanej przez rywalizację byłych republik Jugosławii przy bierności największych państw Europy Środkowej.

Niespójna Grupa Wschodnioeuropejska jest reliktem bloku wschodniego i zimnej wojny: obejmuje byłe komunistyczne kraje Europy, włącznie z powstałymi lub odtworzonymi po rozpadzie Czechosłowacji, Jugosławii i ZSRS (tylko Kazachstan i środkowoazjatyckie republiki sowieckie trafiły do Grupy Azja-Pacyfik). Skupia 23 państwa, w tym nowych członków i kandydatów do NATOUE – a jednocześnie Białoruś i Rosję.

Grupy regionalne istnieją w ONZ głównie na potrzeby wyboru niestałych członków Rady Bezpieczeństwa i obsadzania licznych innych ciał i stanowisk. Dostosowanie systemu do rzeczywistości zaawansowanego XXI wieku wymaga wielu lat starań bez gwarancji sukcesu. Ale przestarzały stan systemu nie uniemożliwia Polsce aktywności regionalnej. Większość Grupy Wschodnioeuropejskiej to zdefiniowane standardowo – bez Skandynawii na północy, a Grecji i Turcji na południu – Międzymorze, którego Polska chce być liderem. Jeden ze sposobów bycia liderem to bycie wybieranym.

CZYTAJ TEŻ: Ukraina obejmuje miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Czy Polska będzie następna? Test przywództwa w Międzymorzu

CZYTAJ TEŻ: Ukraina wybrana do Rady Bezpieczeństwa ONZ głosami 92 procent państw świata, a wbrew staraniom Rosji

CZYTAJ TEŻ: [link do artykułu:] Awans Polski z 30 na 23 miejsce według wagi głosu w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Najbardziej awansują Chiny. Południe świata blisko większości

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych