Witold Gadowski ujawnia kulisy „sukcesu” biznesowego działaczki KOD.
Bywają chwile, kiedy bezwzględnie należy skorzystać z szansy na milczenie
– pisze na łamach „wSieci” Witold Gadowski, komentując obrażanie prezydenta Dudę przez działaczkę Komitetu Obrony Demokracji z Krakowa.
Przekonała się o tym zapewne pewna krakowska niewiasta, która przez swoją niepohamowaną furię znalazła się w świetle reflektorów, no i wyszły rzeczy paskudne. Pani Katarzyna Kukieła była wiceprezesem w firmie PFT Kraków sp. z o. o. i przedstawiała się jako współwłaścicielka znanej krakowskiej kamienicy przy Rynku Głównym, w której znajduje się restauracja Wentzl
– czytamy.
Pani Kukieła bezpretensjonalnie spytała głowę państwa, czy, „smakowało jedzenie z jej koryta”. Można by nad tym wykwitem intelektu jedynie wzruszyć ramionami, gdyby nie to, że za biznesowymi powodzeniami pani Kukieły stoją całkiem intrygujące kulisy
– dodaje Gadowski.
Gadowski ujawnia w jaki sposób pani Kukieła doszła do majątku i z kim robiła interesy.
Wspólnikiem pani Kukieły jest Artur Ł., człowiek poszukiwany przez kilka lat listem gończym za udział w wyjątkowo brutalnym gangu zwanym „gangiem z kantoru Wielopole”. Obok Edwarda K. o malowniczo brzmiącym pseudonimie „Małpa” i Wojciecha B. pseud. „Broda” stanowili grupę przestępczą, która była znana z wyjątkowej bezwzględności i okrucieństwa
– pisze dziennikarz „wSieci”.
Przez wiele lat byli w Krakowie nietykalni. Przejmowali kamienice, zdobywali ogromne majątki kosztem wielu ludzi. Dziś ubrali się w szatki szanowanych biznesmenów i deweloperów
— dodaje.
Na koniec Gadowski zadaje kluczowe dla problemu pytanie.
Czy nie pora na to, aby działaniom ludzi z kręgu Wielopola przyjrzał się minister sprawiedliwości i wszelkie możliwe służby?
Cały felieton Witolda Gadowskiego można przeczytać na łamach tygodnika „wSieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/287317-koryto-pani-k-gadowski-we-wsieci-czy-nie-pora-na-to-aby-dzialaniom-ludzi-z-kregu-wielopola-przyjrzal-sie-minister-sprawiedliwosci-i-sluzby