Platforma alarmuje, że PiS dyskryminuje 3 miliony jedynaków, ponieważ wprowadza dla rodzin 2+1 próg dochodowy w wysokości 800 zł na osobę. W imię tej „niesprawiedliwości” od kilku tygodni bojkotuje program, oskarżając rząd o kłamstwo.
Na obiektywizm w odrealnionych umysłach Platformy miejsca nie ma. Trudno znaleźć też przestrzeń na fakty. Program „Rodzina 500+” nie jest programem zasiłkowym, lecz prorodzinnym. Państwo premiuje dzietność, zachęcając obywateli do powiększania rodzin. Na drugie i każde kolejne dziecko nie wprowadza żadnego progu dochodowego. Sprawa jest banalnie prosta.Przez 18 lat od chwili urodzenia państwo przekaże rodzicom ok. 108 tys. zł. Według ekspertów, koszty utrzymania dziecka wynoszą około 180 tysięcy. Oznacza to, że państwo przekaże na jego utrzymanie prawie 2/3 tej kwoty.
Mówimy dzisiaj o poprawie sytuacji materialnej polskich rodzin, o wyjściu ich z zagrożenia ubóstwem, mówimy o rozwijaniu kapitału ludzkiego, o walce z kryzysem demograficznym i z kryzysem polskich rodzin. To są nasze cele, które będziemy chcieli osiągnąć
— mówiła w Sejmie minister Rafalska, próbując otworzyć oczy opozycji. Ta zatrzymała się jednak na bezrefleksyjnym powtarzaniu, że PiS oszukało Polaków, a Beata Szydło kilka razy mówiła, że 500 zł otrzyma każde dziecko.
Nie pomagało tłumaczenie, że pomiędzy świadczeniem z pomocy społecznej (próg 514 zł) a kryterium PiS mieści się prawie milion rodzin z dziećmi. Kilkugodzinną debatę, wypełnioną masą inwektyw i absurdów, minister Rafalska podsumowała następująco:
Szłam na tę debatę z przekonaniem, że może po raz pierwszy w tej izbie potraficie państwo wznieść się ponad podziały polityczne. Że potraficie na chwilę zapomnieć, że przegraliście wybory. Że potraficie zobaczyć, że są takie cele, w których musimy się zintegrować i wspólnie działać. I tym celem jest sytuacja ludnościowa Polski, sytuacja materialna polskich rodzin, dobrostan polskich dzieci, przyszłość, sytuacja młodych ludzi imigrujących w poszukiwaniu większego wsparcia za granicami Polski. Ale myślę, że nie pierwszy raz się rozczarowałam.
Program „Rodzina 500+” poprawi sytuację materialną milionów rodzin. Z takim wsparciem nie mieliśmy do czynienia ze strony żadnego polskiego rządu. Opozycja, zamiast przyjąć prorozwojowe, proobywatelskie rozwiązania, skupia się na własnym niezadowoleniu. Na co jeszcze liczy?
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Platforma alarmuje, że PiS dyskryminuje 3 miliony jedynaków, ponieważ wprowadza dla rodzin 2+1 próg dochodowy w wysokości 800 zł na osobę. W imię tej „niesprawiedliwości” od kilku tygodni bojkotuje program, oskarżając rząd o kłamstwo.
Na obiektywizm w odrealnionych umysłach Platformy miejsca nie ma. Trudno znaleźć też przestrzeń na fakty. Program „Rodzina 500+” nie jest programem zasiłkowym, lecz prorodzinnym. Państwo premiuje dzietność, zachęcając obywateli do powiększania rodzin. Na drugie i każde kolejne dziecko nie wprowadza żadnego progu dochodowego. Sprawa jest banalnie prosta.Przez 18 lat od chwili urodzenia państwo przekaże rodzicom ok. 108 tys. zł. Według ekspertów, koszty utrzymania dziecka wynoszą około 180 tysięcy. Oznacza to, że państwo przekaże na jego utrzymanie prawie 2/3 tej kwoty.
Mówimy dzisiaj o poprawie sytuacji materialnej polskich rodzin, o wyjściu ich z zagrożenia ubóstwem, mówimy o rozwijaniu kapitału ludzkiego, o walce z kryzysem demograficznym i z kryzysem polskich rodzin. To są nasze cele, które będziemy chcieli osiągnąć
— mówiła w Sejmie minister Rafalska, próbując otworzyć oczy opozycji. Ta zatrzymała się jednak na bezrefleksyjnym powtarzaniu, że PiS oszukało Polaków, a Beata Szydło kilka razy mówiła, że 500 zł otrzyma każde dziecko.
Nie pomagało tłumaczenie, że pomiędzy świadczeniem z pomocy społecznej (próg 514 zł) a kryterium PiS mieści się prawie milion rodzin z dziećmi. Kilkugodzinną debatę, wypełnioną masą inwektyw i absurdów, minister Rafalska podsumowała następująco:
Szłam na tę debatę z przekonaniem, że może po raz pierwszy w tej izbie potraficie państwo wznieść się ponad podziały polityczne. Że potraficie na chwilę zapomnieć, że przegraliście wybory. Że potraficie zobaczyć, że są takie cele, w których musimy się zintegrować i wspólnie działać. I tym celem jest sytuacja ludnościowa Polski, sytuacja materialna polskich rodzin, dobrostan polskich dzieci, przyszłość, sytuacja młodych ludzi imigrujących w poszukiwaniu większego wsparcia za granicami Polski. Ale myślę, że nie pierwszy raz się rozczarowałam.
Program „Rodzina 500+” poprawi sytuację materialną milionów rodzin. Z takim wsparciem nie mieliśmy do czynienia ze strony żadnego polskiego rządu. Opozycja, zamiast przyjąć prorozwojowe, proobywatelskie rozwiązania, skupia się na własnym niezadowoleniu. Na co jeszcze liczy?
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.
Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.
