Dawny dyplomata przytacza „decyzję nr 17” Dyrektora Generalnego Służby Zagranicznej z 9 kwietnia 2009 r., a więc z okresu kiedy szefem MSZ był Sikorski.
Zarządzenie wprowadzało zmiany w regulaminie pracy resortu i placówek zagranicznych. Jeden z załączników dotyczył „ubioru i wizerunku zewnętrznego pracownika MSZ i placówki zagranicznej podczas wykonywania obowiązków służbowych”. Wymieniano w nim, czego należy unikać. Na liście rzeczy zakazanych do noszenia przez dyplomatów znalazły się m.in. „ubiory i dodatki, które mogą być postrzegane jako ekstrawaganckie”, „spódnice i sukienki z dużymi rozcięciami”, „bluzki bez rękawów, z dużymi dekoltami, odkrytymi ramionami”, „ubrania z materiałów przezroczystych lub świecących”, „kolczyki na twarzy czy ciele, widoczne tatuaże”.
Wykaz kończy się pozycją 18., która brzmi:
Umieszczania na odzieży emblematów nie związanych ze służbą zagraniczną, w szczególności oznaczających przynależność do partii politycznych, stowarzyszeń, związków zawodowych, klubów i innych podmiotów życia publicznego i prywatnego, herbów miast itp. Zalecenie to dotyczy także miniatur godła i barw Rzeczypospolitej Polskiej.
Jurasz komentuje:
Minister Sikorski wyraził nadzieję, że „psychoprawica” mnie zlustruje. Nie dalej niż 2 dni temu pisałem bardzo krytycznie o atakowaniu Ryszarda Petru nie poprzez analizę jego słów i czynów, ale poprzez lustrowanie (skądinąd wyjątkowo głupie). Teraz już wiem kto był researcherem Doroty Kani - był nim Radosław Sikorski. Wot siurpriz.
Wypada tylko powtórzyć, że w przypadku Radosława Sikorskiego nic nas nie zaskoczy.
JUB
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dawny dyplomata przytacza „decyzję nr 17” Dyrektora Generalnego Służby Zagranicznej z 9 kwietnia 2009 r., a więc z okresu kiedy szefem MSZ był Sikorski.
Zarządzenie wprowadzało zmiany w regulaminie pracy resortu i placówek zagranicznych. Jeden z załączników dotyczył „ubioru i wizerunku zewnętrznego pracownika MSZ i placówki zagranicznej podczas wykonywania obowiązków służbowych”. Wymieniano w nim, czego należy unikać. Na liście rzeczy zakazanych do noszenia przez dyplomatów znalazły się m.in. „ubiory i dodatki, które mogą być postrzegane jako ekstrawaganckie”, „spódnice i sukienki z dużymi rozcięciami”, „bluzki bez rękawów, z dużymi dekoltami, odkrytymi ramionami”, „ubrania z materiałów przezroczystych lub świecących”, „kolczyki na twarzy czy ciele, widoczne tatuaże”.
Wykaz kończy się pozycją 18., która brzmi:
Umieszczania na odzieży emblematów nie związanych ze służbą zagraniczną, w szczególności oznaczających przynależność do partii politycznych, stowarzyszeń, związków zawodowych, klubów i innych podmiotów życia publicznego i prywatnego, herbów miast itp. Zalecenie to dotyczy także miniatur godła i barw Rzeczypospolitej Polskiej.
Jurasz komentuje:
Minister Sikorski wyraził nadzieję, że „psychoprawica” mnie zlustruje. Nie dalej niż 2 dni temu pisałem bardzo krytycznie o atakowaniu Ryszarda Petru nie poprzez analizę jego słów i czynów, ale poprzez lustrowanie (skądinąd wyjątkowo głupie). Teraz już wiem kto był researcherem Doroty Kani - był nim Radosław Sikorski. Wot siurpriz.
Wypada tylko powtórzyć, że w przypadku Radosława Sikorskiego nic nas nie zaskoczy.
JUB
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/279398-sikorski-zaprzecza-ze-zakazal-orzelka-czyzby-byly-dyplomata-ktory-to-ujawnil-przedstawia-dowod?strona=2