Najwyraźniej niechlubny tytuł „Hieny Roku” nie zrobił na Tomaszu Lisie żadnego wrażenia. Dziennikarz jako wstęp do dyskusji zaprezentował materiał, który od razu stawiał agresywną tezę skierowaną przeciw partii rządzącej.
Mordowanie TK dobiega końca
— grzmiał Lis.
TK jeszcze jest, ale za chwilę będzie atrapą
— mówił grobowym głosem dziennikarz.
Nie inaczej było w przypadku dyskusji w studiu. W pierwszej części programu gośćmi byli senator Marek Borowski i… dominikanin o. Paweł Gużyński.
Słowa pana prezydenta, że podjął decyzję budzą mój śmiech. Bo tę decyzję od dawna podejmuje ktoś inny. (…) Taka jest linia określona i narzucona przez Jarosława Kaczyńskiego i prezydent Duda się nie wyłamie
— mówił z ironią były marszałek Sejmu.
W jeszcze bardziej ostre tony bił o. Gużyński lansowany przez salon na łagodną twarz Kościoła.
Pan prezes złożył podziękowania określonej stacji, określonemu dyrektorowi i to proces, którego się obawiam – przyklejenia gęby politycznej, jasno określonej, Kościołowi. Ja się na to absolutnie nie zgadzam. (…) Prezes Kaczyński zawłaszcza kolejne obszary. Nie mogę sobie uzurpować, że to opinia Episkopatu. Zawłaszcza obszar religii. Śmialiśmy się z egzorcyzmów na Krakowskim Przedmieściu, teraz widzimy transparent: „Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś”. To mnie w ogóle nie śmieszy, bo to oznacza, że język, którego używa ta pani wziął się prawdopodobnie od księży, którzy wzięli ten język od prezesa
— grzmiał duchowny.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Najwyraźniej niechlubny tytuł „Hieny Roku” nie zrobił na Tomaszu Lisie żadnego wrażenia. Dziennikarz jako wstęp do dyskusji zaprezentował materiał, który od razu stawiał agresywną tezę skierowaną przeciw partii rządzącej.
Mordowanie TK dobiega końca
— grzmiał Lis.
TK jeszcze jest, ale za chwilę będzie atrapą
— mówił grobowym głosem dziennikarz.
Nie inaczej było w przypadku dyskusji w studiu. W pierwszej części programu gośćmi byli senator Marek Borowski i… dominikanin o. Paweł Gużyński.
Słowa pana prezydenta, że podjął decyzję budzą mój śmiech. Bo tę decyzję od dawna podejmuje ktoś inny. (…) Taka jest linia określona i narzucona przez Jarosława Kaczyńskiego i prezydent Duda się nie wyłamie
— mówił z ironią były marszałek Sejmu.
W jeszcze bardziej ostre tony bił o. Gużyński lansowany przez salon na łagodną twarz Kościoła.
Pan prezes złożył podziękowania określonej stacji, określonemu dyrektorowi i to proces, którego się obawiam – przyklejenia gęby politycznej, jasno określonej, Kościołowi. Ja się na to absolutnie nie zgadzam. (…) Prezes Kaczyński zawłaszcza kolejne obszary. Nie mogę sobie uzurpować, że to opinia Episkopatu. Zawłaszcza obszar religii. Śmialiśmy się z egzorcyzmów na Krakowskim Przedmieściu, teraz widzimy transparent: „Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś”. To mnie w ogóle nie śmieszy, bo to oznacza, że język, którego używa ta pani wziął się prawdopodobnie od księży, którzy wzięli ten język od prezesa
— grzmiał duchowny.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/276437-operetkowa-wojenka-lisa-przeciw-pis-w-roli-recenzentow-borowski-i-o-guzynski-kuriozalne-oskarzenia-kaczynski-zawlaszcza-obszar-religii?strona=1