Politolog podkreśla, że w pierwszym okresie po wyborach zwycięska partia zawsze otrzymuje bonus w postaci zwiększonej popularności.
Dlatego nie jest wykluczone, że za parę miesięcy prezes Kaczyński powie, że naprawa kraju wymaga zmiany konstytucji i on ryzykuje taki scenariusz dla dobra Polski.
Natomiast jeśli chodzi o relacje Andrzeja Dudy z PiS – te mogą się zmienić jeśli notowania partii zaczną spadać.
Co będzie, jeżeli za dwa-trzy lata prezydent stwierdzi, że notowania Prawa i Sprawiedliwości są niedobre, i jeżeli on się od niektórych decyzji partii rządzącej nie zdystansuje, to nie ma co liczyć na reelekcję? To będzie dla prezydenta ważny moment
—-podkreśla.
Jak przypomina Dudek sprawowanie władzy zawsze odbywa się kosztem poparcia społecznego.
Na pytanie co spowodowało, że PiS pokonało Platformę także w tych grupach społecznych i wiekowych, które przez lata były jej zapleczem Dudek podkreśla, ze przez osiem lat wyrosło nowe pokolenie Polaków, które nie znało innej władzy niż rządy Platformy i ono zapragnęło zmiany.
Ja mam poczucie, że nastąpił w tych wyborach bunt przeciwko Platformie głównie w tych grupach społeczeństwa, które nie widziały tych sukcesów, o których przez tyle czasu mówiła partia rządząca. Część społeczeństwa w jakimś stopniu poczuła się oszukana przez Platformę. Bo skoro jest tak wspaniale, to dlaczego oni nie partycypują w tym sukcesie w takim zakresie, w jakim wydaje się im, że powinni. Drugą przyczyną sukcesu PiS-u był styl rządzenia przez PO, zwłaszcza w tym ostatnim okresie. Warto sobie porównać reakcję Tuska – głównego architekta tych ośmioletnich rządów – na dwie afery. Kiedy była afera hazardowa, mieliśmy reakcję dalej idącą, niż się wszyscy spodziewali, bo wszyscy, którzy mieli nawet luźny związek z tą sprawą, zostali usunięci. Po aferze podsłuchowej reakcja była zupełnie inna. Zaczęły się sugestie, że to prowokacja, że to scenariusz pisany obcym alfabetem. Wszyscy ci ludzie – ewidentnie skompromitowani – zostali na stanowiskach, a niektórzy nawet awansowali, jak chociażby Elżbieta Bieńkowska. Ludzie najwyraźniej źle to odebrali.
– diagnozuje.
Pytany o powyborcze funkcjonowanie PiSu Dudej nie wyklucza konfliktu pomiędzy krzydłem umiarkowanym a radykalnym.
Za ostatnimi sukcesami PiS stoi frakcja „gołębi”. Zobaczymy, jak teraz frakcja „jastrzębi” zacznie to odreagowywać w momencie, kiedy to zwycięstwo zostało odniesione. Pierwszym sygnałem będzie skład rządu.
– podkreśla.
Jeśli chodzi o politykę zagraniczną politolog uważa, że Prawo i Sprawiedliwość będzie prowadziło zdecydowanie twardszą politykę w Europie,
Ale czy musi to być od razu awanturnictwo? Niekoniecznie
— mówi.
To może być twarda, racjonalna, polityka. Taka, którą dość szybko odpuścili sobie PO i Donald Tusk, uznając, że Polska jest tak słabym graczem, że nie ma sensu pewnych rzeczy forsować.
– dodaje.
ciąg dalszy na następnej stronie ==>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Politolog podkreśla, że w pierwszym okresie po wyborach zwycięska partia zawsze otrzymuje bonus w postaci zwiększonej popularności.
Dlatego nie jest wykluczone, że za parę miesięcy prezes Kaczyński powie, że naprawa kraju wymaga zmiany konstytucji i on ryzykuje taki scenariusz dla dobra Polski.
Natomiast jeśli chodzi o relacje Andrzeja Dudy z PiS – te mogą się zmienić jeśli notowania partii zaczną spadać.
Co będzie, jeżeli za dwa-trzy lata prezydent stwierdzi, że notowania Prawa i Sprawiedliwości są niedobre, i jeżeli on się od niektórych decyzji partii rządzącej nie zdystansuje, to nie ma co liczyć na reelekcję? To będzie dla prezydenta ważny moment
—-podkreśla.
Jak przypomina Dudek sprawowanie władzy zawsze odbywa się kosztem poparcia społecznego.
Na pytanie co spowodowało, że PiS pokonało Platformę także w tych grupach społecznych i wiekowych, które przez lata były jej zapleczem Dudek podkreśla, ze przez osiem lat wyrosło nowe pokolenie Polaków, które nie znało innej władzy niż rządy Platformy i ono zapragnęło zmiany.
Ja mam poczucie, że nastąpił w tych wyborach bunt przeciwko Platformie głównie w tych grupach społeczeństwa, które nie widziały tych sukcesów, o których przez tyle czasu mówiła partia rządząca. Część społeczeństwa w jakimś stopniu poczuła się oszukana przez Platformę. Bo skoro jest tak wspaniale, to dlaczego oni nie partycypują w tym sukcesie w takim zakresie, w jakim wydaje się im, że powinni. Drugą przyczyną sukcesu PiS-u był styl rządzenia przez PO, zwłaszcza w tym ostatnim okresie. Warto sobie porównać reakcję Tuska – głównego architekta tych ośmioletnich rządów – na dwie afery. Kiedy była afera hazardowa, mieliśmy reakcję dalej idącą, niż się wszyscy spodziewali, bo wszyscy, którzy mieli nawet luźny związek z tą sprawą, zostali usunięci. Po aferze podsłuchowej reakcja była zupełnie inna. Zaczęły się sugestie, że to prowokacja, że to scenariusz pisany obcym alfabetem. Wszyscy ci ludzie – ewidentnie skompromitowani – zostali na stanowiskach, a niektórzy nawet awansowali, jak chociażby Elżbieta Bieńkowska. Ludzie najwyraźniej źle to odebrali.
– diagnozuje.
Pytany o powyborcze funkcjonowanie PiSu Dudej nie wyklucza konfliktu pomiędzy krzydłem umiarkowanym a radykalnym.
Za ostatnimi sukcesami PiS stoi frakcja „gołębi”. Zobaczymy, jak teraz frakcja „jastrzębi” zacznie to odreagowywać w momencie, kiedy to zwycięstwo zostało odniesione. Pierwszym sygnałem będzie skład rządu.
– podkreśla.
Jeśli chodzi o politykę zagraniczną politolog uważa, że Prawo i Sprawiedliwość będzie prowadziło zdecydowanie twardszą politykę w Europie,
Ale czy musi to być od razu awanturnictwo? Niekoniecznie
— mówi.
To może być twarda, racjonalna, polityka. Taka, którą dość szybko odpuścili sobie PO i Donald Tusk, uznając, że Polska jest tak słabym graczem, że nie ma sensu pewnych rzeczy forsować.
– dodaje.
ciąg dalszy na następnej stronie ==>
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/270300-prof-antoni-dudek-beata-szydlo-i-andrzej-duda-nie-beda-marionetkami-prezesa-kaczynskiego?strona=2