Płk Grzegorz Małecki, oficer służb specjalnych z wieloletnim doświadczeniem, ostrzega przed falą imigrantów, która dociera do Polski. W jego ocenie należy w tej sprawie zachować daleko idącą ostrożność.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa potencjalne zagrożenia niosą ze sobą przede wszystkim imigranci przybywający do nas nielegalnie. Także przybysze z krajów stanowiących bazę działalności organizacji terrorystycznych. A te kryteria spełnia zdecydowana większość osób napływających teraz do Europy z południa
— zauważa Małecki w rozmowie zamieszczonej na stronie Binase.pl.
Dodaje, że „jednym z elementów stanowiący ważny czynnik mogący budzić niepokój jest odmienność kulturowa imigrantów”.
Małecki wskazuje, że powstające enklawy imigrantów „mogą stać się wylęgarnią ekstremizmów narodowościowych i religijnych, stanowiących podłoże dla terroryzmu”.
Izolacja to także sprzyjające warunki do powstawania mafii etnicznych oraz innych zorganizowanych grup przestępczych o zasięgu międzynarodowym, których zwalczanie jest niezwykle trudne właśnie z racji hermetyczności tych środowisk. Tego typu zagrożenia w Polsce mogą obecnie dotyczyć głównie społeczności wietnamskich, chińskich czy kaukaskich
— tłumaczy.
I dodaje, że „mało kto, póki co, dostrzega też wtórne zagrożenie przybycia do Polski większej liczby imigrantów z krajów muzułmańskich”.
Pytany o to, co ewentualne przyjęcie fali imigrantów oznacza dla polskich służb jest poważnym wyzwaniem.
Przyjmowanie imigrantów, zwłaszcza z krajów muzułmańskich, stanowiących „wylęgarnię” dżihadystów, stanowi gigantyczne wyzwanie dla całego sektora bezpieczeństwa państwa, a w szczególności służb specjalnych
— zauważa.
Dodaje, że będzie to również test „dla sił bezpieczeństwa zwalczających zorganizowaną przestępczość”.
Płk Małecki wyjaśnia na czym polegają problemy z identyfikacją kto przyjeżdża do Europy.
Niekontrolowany i zmasowany napływ imigrantów znacząco utrudnia ich weryfikację przez służby imigracyjne oraz siły antyterrorystyczne. Już sama identyfikacja tych osób, zwłaszcza z krajów afrykańskich, napotyka na poważne problemy. Osoby te często są pozbawione dokumentów albo wręcz odmawiają poddania się identyfikacji. Z drugie strony, sam fakt zidentyfikowania danej osoby nie daje nam informacji wystarczającej do weryfikacji jej związków z dżihadem. Jakkolwiek służby specjalne państw arabskich udzielają pomocy w weryfikacji imigrantów, to jednak nie mają zidentyfikowanych wszystkich sympatyków terroryzmu. Jeśli chodzi o takie kraje jak Libia, czy afrykańskie tzw. państwa upadłe, to dzisiaj niemal jest niemożliwe zweryfikowanie ich obywateli pod tym kątem. Trzeba by w zasadzie wszystkich traktować jak potencjalnych terrorystów
— zaznacza.
I przypomina, że trzeba w tej sprawie bardzo twardo podchodzić do bezpieczeństwa.
Wymiar sprawiedliwości kieruje się zasadą domniemania niewinności, zaś służby specjalne i policyjne umowną zasadą domniemania winy. Realizując swoje cele i zadania oba te segmenty państwa spotykają się gdzieś w połowie drogi zapewniając właściwą równowagę podejścia państwa do kwestii bezpieczeństwa jego obywateli
— tłumaczy.
Służby specjalne muszą być skoncentrowane na zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa i z tego punktu widzenia traktują skupiska muzułmańskich imigrantów, zwłaszcza nielegalnych, jako grupy podwyższonego ryzyka o charakterze terrorystycznym. Tego typu podejście jest tym bardziej uprawnione, że jak wynika z rozpoznania zachodnich służb specjalnych (np. hiszpańskich i włoskich) organizacje terrorystyczne ponad wszelką wątpliwość wykorzystują masowe przeprawy ludności przez Morze Śródziemne do lokowania wśród imigrantów członków swoich siatek, z zadaniem ich rozbudowy na kontynencie europejskim. Osiągnąwszy cel w postaci budowy struktur mają za zadanie podjąć zmasowaną działalność terrorystyczną. W jednym z mediów pojawił się wiele mówiący cytat jednego z dżihadystów, który mówił wprost, „naszym sprzymierzeńcem są wasze prawa człowieka”
— zaznacza Małecki.
Cała rozmowa na stronach Centrum Analiz Binase
wrp,Binase.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/265273-plk-malecki-bez-pudrowania-muzulmanscy-imigranci-to-paliwo-dla-ekstremistow-i-radykalow-weryfikacja-niemal-niemozliwa