Wikło o prowokacji przeciwko prezydentowi Dudzie: „Robert G. był na wieczorze wyborczym Komorowskiego, a było to miejsce bardzo ściśle strzeżone”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/Telewizja Republika
Fot. wPolityce.pl/Telewizja Republika

Dziennikarz tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl Marcin Wikło, który był gościem programu „Wolne głosy” (Telewizja Republika), zwrócił uwagę na rolę Roberta G. w prowokacjach wymierzonych przeciwko prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

CZYTAJWNIEŻ: „wSieci”: UJAWNIAMY taśmy brudnej kampanii. POZNAJ kulisy prowokacji przeciwko Andrzejowi Dudzie!

Robert G. był na wieczorze wyborczym Bronisława Komorowskiego, a było to miejsce bardzo ściśle strzeżone. Jest to podejrzane i wiąże go ze sztabem byłego prezydenta

— podkreślił Wikło.

Dziennikarz odniósł się również do postaci Andrzeja Hadacza.

To człowiek którzy potrzebuje pomocy, ale jest też prowokatorem

— stwierdził nasz redakcyjny kolega.

Wikło przypomniał, że Hadacz współpracował z Robertem G. już 5 lat temu.

Już w 2010 roku w otoczeniu Hadacza pojawiał się Robert G. Jest osobą, która instruuje Hadacza i organizuje całą prowokację pod TVP

— powiedział dziennikarz.

Gość programu „Wolne głosy” odniósł się również do ewentualnej roli Roberta Tyszkiewicza w procederze, który był wymierzony przeciwko prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

W jednej z rozmów przytoczonych w naszym tekście pada nazwisko „Tyśkiewicz”. Nie wiadomo o kogo dokładnie chodzi, ale nazwisko kojarzy się z Robertem Tyszkiewiczem, czyli posłem PO, szefem sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego

— zaznaczył Wikło.

Wiemy też, że doszło do rozmowy Hadacza z Robertem Tyszkiewiczem. Są zdjęcia z tego spotkania, ale nie wiadomo o czym rozmawiali

— podkreślił dziennikarz.

Marcin Wikło poinformował, że wspomniany wątek nie został wydzielony ze śledztwa, a Andrzej Hadacz nie został w tej sprawie przesłuchany.

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych