Córka Borysa Niemcowa odebrała Nagrodę Solidarności. Żanna Niemcowa: „Mam nadzieję, że wielu w Rosji ona natchnie, że warto jeszcze walczyć”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Córka zamordowanego rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa, dziennikarka Żanna Niemcowa odebrała we wtorek w Warszawie z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego i b. prezydenta Lecha Wałęsy Nagrodę Solidarności im. Lecha Wałęsy.

Żanna Niemcowa jest drugą laureatką nagrody ustanowionej przez MSZ.

Dla mnie - jako laureatki nagrody - jest to ogromna odpowiedzialność. Mam nadzieję, że wielu w Rosji ona natchnie, że warto jeszcze walczyć, że nie należy opuszczać rąk

— podkreśliła Niemcowa.

Odbierając nagrodę, rosyjska dziennikarka i aktywistka społeczna zaznaczyła, że dla niej i jej rodziny to ogromny zaszczyt.

Powstaje wiele pytań, nie tylko tutaj, dlaczego ja zostałam wybrana. Ja, szczerze mówiąc, też zadaję sobie to pytanie i wydaje mi się, że odpowiedź znajduje się w nazwie tej prestiżowej nagrody: „Nagroda Solidarności im. Lecha Wałęsy”

— mówiła Niemcowa.

Prezydent Komorowski powiedział, że nagroda została przyznana nie tylko Żannie Niemcowej, ale także pamięci samego Borysa Niemcowa i wszystkim rosyjskim patriotom, którzy myślą w kategoriach patriotyzmu rosyjskiego, że „lepsza, większa, piękniejsza Rosja nie musi być Rosją, której się inni boją”.

Z kolei Lech Wałęsa podkreślił, że przekonanie Rosji do przełamania podziałów i rozwiązywania problemów argumentami, nie czołgami, byłoby wielkim zwycięstwem Solidarności.

Jak mówił b. prezydent w czasie uroczystości, za czasów Solidarności Polska usunęła „wiele podziałów z Europy i świata, które hamowały rozwój Europy i świata: podział na inne różne systemy ekonomiczne, polityczne, podział na granice nieprzepuszczalne”. Wydawało się wówczas - kontynuował - że uda się także usunąć „rozwiązywanie problemów czołgami” i zastąpienie tego sposobu pokojową argumentacją.

Wałęsa powiedział, że „większość świata, a na pewno Europy, przyjęła ten tok myślenia i opowiedziała się za takim usunięciem przeszkód”.

Ale tu i ówdzie niektóre państwa, niektóre kraje upierają się przy swoich metodach rozwiązywania problemów

— mówił.

Szczególnie nam zależy, by do nas dołączyła Rosja, by się udało przekonać, włączyć Rosję do podobnego myślenia, do podobnego rozwiązywania problemów. To by było wielkie zwycięstwo naszego pokolenia i Solidarności

— zaznaczył.

Wyraził przekonanie, że „na pewno do zmian w Rosji kiedyś dojdzie”.

Ale musimy trochę popracować, by znaleźć argumenty, które wprowadzą nas wszystkich na ten tok myślenia. Chciałbym dożyć sytuacji, kiedy tak będzie. A dopóki będę na tym padole, będę szukał rozwiązań

— mówił Wałęsa.

Wyraził nadzieję, że „za rok, w tym albo innym składzie” zabierze głos i będzie „o podobnych sprawach mówić i do podobnych metod zachowania zachęcać””.

Ojciec Żanny 55-letni Borys Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem w centrum Moskwy, przed murem Kremla. Opozycjonista był jednym z najgłośniejszych krytyków prezydenta Władimira Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy. W latach 2011-2012 Niemcow był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

Nagroda Solidarności została przyznana po raz pierwszy w 2014 r. w związku z 25. rocznicą pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych. Pierwszym laureatem został Mustafa Dżemilew, przywódca Tatarów krymskich, lider walki o ich prawa, długoletni więzień sowieckich łagrów, kilkakrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.

PAP/mmil

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych