Podczas spotkania Wojciecha Sumlińskiego z czytelnikami nieoczekiwanie pojawił się Zbigniew Stonoga. Biznesmen zapytał autora książki „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”, dlaczego zarzuca mu współpracę ze służbami specjalnymi.

Rzucił pan na mnie cień oskarżeń…

— powiedział Stonoga.

Proszę pana, proszę tutaj nie robić swojego show. Jeżeli będzie pan chciał, to powiedziałem, że spotkamy się na przełomie sierpnia i września, ale proszę nie robić w tej chwili ze spotkania show, dobrze? Bardzo pana proszę

— wyjaśnił Sumliński.

Uczestnicy spotkania głośno wyrazili swoje niezadowolenie z powodu obecności biznesmena na spotkaniu. Atmosferę musiał studzić sam Wojciech Sumliński.

Spotkam się z panem, jeśli będzie pan miał wolę i ochotę, i sobie porozmawiamy, ale nie dzisiaj

— podkreślił dziennikarz.

Dziękuję

— odpowiedział Stonoga.

Mężczyźni mieli spotkać się na debacie w jednym z internetowych programów. Sumliński poinformował jednak, że z przyczyn niezależnych od niego nie będzie mógł wziąć w niej udziału. Właśnie dlatego Zbigniew Stonoga postanowił doprowadzić do konfrontacji na spotkaniu z czytelnikami. Biznesmen poczuł się dotknięty słowami Wojciecha Sumlińskiego na temat powiązań ze służbami specjalnymi, jakie według dziennikarza ma Stonoga.

gah