Telewizja Polska, zwłaszcza pion informacyjno-publicystyczny kierowany przez Tomasza Sandaka, gra w tej kampanii wyjątkowo nieczysto.
Promują Komorowskiego tak nachalnie, że aż przeciwskutecznie. Ale jednak PO BIAŁORUSKU!
W ramach „przeprosin” Tadla przypomniała Polakom, kto to był Gembarowski! Tak agresywnie chciała potraktować kandydata opozycji.
Potem arcymanipulacja Lisa, który zaatakował córkę kandydata opozycji.
Przy wykorzystaniu rzekomego, sfałszowanego wpisu Kingi Dudy!
Lis przeprosił, ale… na Twitterze!
Pod presją przeprosił w TVP Info, obiecując przeprosiny w „Wiadomościach”.
Wiadomości przeprosiły, ale krętacko, cwaniacko, wplątując w całą sprawę… tak, Jana Pospieszalskiego. Choć on nie chciał nikogo za nic przepraszać.
A teraz… zawiesili program Jana Pospieszalskiego!
Nie mamy wątpliwości, że to pretekst, że to przejaw politycznej cenzury. Chodzi o uciszenie głosów, które mówią o dziwnej przeszłości Bronisława Komorowskiego. O likwidację programu, który chyba jako jedyny w TVP daje równe szanse wszystkim kandydatom.
A może to prezydent Komorowski osobiście kazał Tomaszowi Sandakowi zdjąć program Pospieszalskiego? Tak można sądzić po tym, jak stało się jasne, że prezydent traktuje telewizję jako swoją własność:
Formalnie program Pospieszalskiego zawieszono za… sondę. Oto ona:
Czy taka straszna? Naszym zdaniem - całkowicie uprawniona!
Mogą państwo zagłosować:
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/245114-za-to-zawiesili-pospieszalskiego-za-sonde-czy-zaglosujesz-na-kandydata-popieranego-przez-wsi-o-tym-nie-wolno-mowic-czy-to-pretekst