Rajd Katyński zastąpi Nocne Wilki? Aleksander "Chirurg" Załdostanow: „Polacy pojadą za nas trasą zwycięstwa”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.Wikimedia Commons/Ufo Snake
Fot.Wikimedia Commons/Ufo Snake

Szef rosyjskiego gangu motocyklowego „Nocne Wilki” Aleksander „Chirurg” Załdostanow powiedział rosyjskiemu, prokremlowskiemu portalowi „Sputniknews”, że „wprawdzie rosyjskim motocyklistom zakazano wjazdu do UE, ale to nie szkodzi, bowiem zwycięski rajd odbędą za nich Polacy”.

Motocykliści Putina chcieli jechać przez Mińsk - Brześć - Wrocław - Brno - Bratysławę - Wiedeń - Monachium - Pragę - Torgau - Karlshorst aż do stolicy Niemiec, gdzie planowali wykonać kilka okrążeń na motorach, by następnie złożyć kwiaty pod pomnikiem Armii Czerwonej w Treptower Park.

Nie zostali jednak wpuszczeni do Polski. MSZ przekazał Rosji notę, w której odmówił udzielenia zgody na ich wjazd na terytorium naszego kraju. Podstawą decyzji był oficjalnie brak precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce. Niemcy również dali do zrozumienia, że nie są u nich mile widziani. Podobnie jak Czesi. Część rosyjskich motocyklistów 30 kwietnia przedostała się na Węgry.

Mimo iż nie będą w stanie jechać planowaną trasą do Berlina, nie poddają się. Twierdzą bowiem, że „pojadą za nich Polacy”. Załdostanow dał w rozmowie ze „Sputniknews” do zrozumienia, że zastąpią ich członkowie Rajdu Katyńskiego.

„Sputniknews” twierdzi, że skontaktowało się z szefem Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem, który miał potwierdzić tą informację.

Pojedziemy trasą naszych rosyjskich kolegów i odwiedzimy po drodze cmentarze i pomniki

—cytuje portal Węgrzyna. Zdaniem Załdostawnowa dzięki pomocy Polaków zakaz wjazdu do Polski, Niemiec i Czech „nie jest już istotny”.

Osiągnęliśmy główny cel. Symbolicznie to udana akcja

—zaznaczył, dodając, że nie jest przyjacielem Kremla i „nie rozumie dlaczego tak wszyscy o nim mówią”. Wygląda na to, że Moskwa postanowiła posłużyć się Rajdem Katyńskim i rozgrywa naszych motocyklistów bezlitośnie.

Gdy polskie władze podjęły decyzję o zamknięciu granicy dla Nocnych Wilków Węgrzyn wydał deklarację, w której stwierdził:

Decyzję MSZ – u uważam za haniebną i tchórzliwą. Uzasadnienie niepoważne. Władze 38 milionowego narodu przestraszyły się 30 rosyjskich motocyklistów, odmawiając im prawa do odwiedzenia grobów ich dziadów. Ta decyzja obraża mnie i każdego myślącego Polaka

—stwierdził. Oraz zapowiedział, że jeżeli Straż Graniczna nie wpuści do Polski rosyjskich motocyklistów, pojadą przez Polskę wyznaczoną przez nich trasą i w ich imieniu zapalą znicze, zgodnie z ich planem.

Jak twierdzi Załdostanow dokładnej daty przejazdu Polaków planowaną trasą Nocnych Wilków jeszcze nie ustalono.

Płużański: „Bardzo mnie dziwi, że Rajd Katyński chce wyręczyć „Nocne Wilki”. Po ostatnich wydarzeniach zupełnie inaczej odbieram tę inicjatywę”. NASZ WYWIAD

Ryb, Sputniknews.com

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych