Lech Wałęsa snuje plany wprowadzenia w Polsce rządów prezydenckich, a dla siebie widzi dożywotnie miejsce w Senacie. Chce tam trafić za zasługi.
Wałęsa w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” deklaruje się jako zwolennik systemu prezydenckiego.
Oczywiście z dekretami włącznie, które przechodzą przez parlament. Jednak ten musiałby wtedy pracować częściej, szybciej i sprawniej
— radzi.
System prezydencki miałby trwać 20 lat, co będzie dalej Wałęsa nie ujawnia, a sam widzi się – na początek – w komisji opracowującej nową konstytucję.
Po jej przyjęciu – wedle planów noblisty – Wałęsa zostałby dożywotnim senatorem, bo należy zmienić obecną formę funkcjonowania Senatu. Po zmianach mieliby w nim zasiadać byli szefowie Polskiej Akademii Nauk, byli prezydenci, premierzy, osoby zasłużone dla państwa. Pozostałe mandaty byłyby obsadzane w drodze wyborów, tak żeby senatorów było 100.
Powinniśmy zasłużonych dla Polski przechowywać w Senacie i uzupełniać wyborami, bo pewnie by ich nie wystarczyło
— przewiduje zaradnie Wałęsa.
Zapytany czy nie zanudziłby się w Senacie, nie wyklucza, że rozwiązywałby w nim krzyżówki.
Mogłoby tak być, ale jednocześnie musiałbym być na każde zlecenie prezydenta i premiera, żeby wyjechać w delegację, załatwiać ważne dla państwa polskiego sprawy – zastrzega w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.
Szarady i wyjazdy w delegacje. W sam raz zajęcie dla noblisty i emerytowanego prezydenta. Ale czy do tego trzeba aż zmieniać konstytucję?
JUB/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/241537-walesa-chce-trafic-za-zaslugi-do-senatu-nie-wyklucza-ze-bedzie-tam-rozwiazywal-krzyzowki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.