Nie tylko Sikorski „przejeżdża” sejmowe fundusze. Plocke z PO wziął na jazdę prywatnym autem 74,5 tys. zł

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Rafał Guz
fot. PAP/Rafał Guz

Pobieranie pieniędzy z Sejmu na jazdę prywatnym autem, gdy jednocześnie korzysta się ze służbowej limUzyny, okazuje się nie tylko specjalnością Radosława Sikorskiego.

Według swoistej listy „Top 10”, sporządzonej przez RMF FM, prym w dziedzinie rozbijania parlamentarnej kasy „kilometrówką” wiodą wiceministrowie.

Prowadzi Sławomir Neumann, którego prywatne auto w tej kadencji do ubiegłego roku „wyjeździło” ponad 75 tysięcy złotych. Zaraz za nim jednak jest nieznany szerzej wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej z rachunkiem 74,5 tysiąca złotych

— wylicza stacja.

Na podium znalazło się też miejsce dla Marka Kuchcińskiego z PiS (wynik - 71 tys. zł). Na kolejnych miejscach sklasyfikowano b. szefa MSW Marka Biernacki (66 tys. zł) minister edukacji Joannę Kluzik-Rostkowską (58 tys. zł), wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego (54 tys. zł), wiceminister finansów Izabelę Leszczynę (wszyscy z PO) oraz wicemarszałka Sejmu Eugeniusza Grzeszczaka z PSL (48 tys. zł).

Jak zaznacza RMF FM, Sikorski z 30 tys. zł - nie mieści się w pierwszej „10”. Co nie pomniejsza „osiągnięć” obecnego marszałka, bo klasyfikacja nie obejmowała choćby rekordowego dla Sikorskiego 2011 r., kiedy to „przejeździł” 26,5 tys. zł.

JUB/ RMF FM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych