Wygląda na to, że porażka w wyborach samorządowych nie musi oznaczać straty dla dotychczasowych prezydentów miast, wójtów, burmistrzów, marszałków. Ustępujący samorządowcy otrzymają sowite wynagrodzenia.
Jak wylicza „Fakt”, chodzi o 170 mln złotych. Kwota jest tak wysoka, ponieważ wszyscy odchodzący włodarze miast, gmin i marszałkowie województw dostaną trzymiesięczne wynagrodzenie i ekwiwalent za niewykorzystany urlop.
Dobrym przykładem jest dotychczasowy prezydent Poznania, Ryszard Grobelny. Ustępujący włodarz stolicy Wielkopolski dostanie 36 830 zł, czyli równowartość jego trzymiesięcznego wynagrodzenia, a także 23 900 zł za 39 dni niewykorzystanego urlopu.
Jak łatwo obliczyć, Grobelny dostanie na odchodne ponad 60 tys. zł. To powinno w jakimś stopniu osłodzić mu gorycz porażki.
Co ciekawe, to właśnie dotychczasowy prezydent poznania jako prezes Związku Miast Polskich domagał się większych odpraw dla odchodzących włodarzy miast.
Zwracamy się do prezydenta RP o rozważenie możliwości podjęcia inicjatywy legislacyjnej w kwestii godnego zabezpieczenia osób, które przez kilka kadencji pełniły funkcję organu wykonawczego gminy. Przez te lata każda z tych osób w praktyce traci kompetencje w poprzednio wykonywanym zawodzie
— apelował Grobelny.
Czyżby ustępujący prezydent Poznania już wtedy spodziewał się porażki w wyborach samorządowych?
gah/Fakt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/224482-przegrali-wybory-to-nic-samorzadowcy-dostana-lacznie-170-mln-zl