Mastalerek: Dobrze, że te briefy wyciekły. Dzięki temu nagłośniono wszystkie argumenty o sfałszowanych wyborach, z którymi ciężko nam było się przebić

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. pis.org.pl
Fot. pis.org.pl

Wszystkie partie mają takie briefy, w Platformie to się nazywa przekaz dnia. Doszło do ludzkiej pomyłki pracownika, ale myślę przesadna ekscytacja tą sprawą to błąd dziennikarski

— tak Marcin Mastalerek, rzecznik PiS, komentując zarzut mainstreamowych mediów, że Prawo i Sprawiedliwość rozsyła przekaz dnia. Mail, który skierowany był do członków PiS, został przez pomyłkę rozesłany na listę mailingową dziennikarzy.

Zaznaczył, że przy takim natłoku ważnych spraw, zdumiewa ta ekscytacja dziennikarzy tą sprawą. Wyliczył tu m.in. poparcie byłego aparatczyka Jerzego Urbana dla PO, sprawę nieuczciwych wyborów, sprawę Sławomira Nowaka.

Ale może dobrze, że te briefy wyciekły, bo dzięki temu wszystkie argumenty z którymi ciężko nam było się przebić w sprawie tych wyborów które zostały sfałszowane, mają państwo na tacy

— powiedział Mastalerek dziennikarzom.

To nic dziwnego, ze partie profesjonalne mają takie briefy, które są zwykle tezami wystąpień prezesa Jarosława Kaczyńskiego

— dodał, podkreślając, że nie ma w nich żadnych narzuconych wypowiedzi, a jedynie tezy, które mogą pomóc w sformułowaniu opinii.

W mailu z briengiem znalazły się m.in. tezy dotyczące fałszerstw wyborczych i manifestacji PiS 13 grudnia:

Wyniki wyborów są nieprawdzie, nierzetelne co daje podstawę by mówić, że są one słowa sfałszowane. Zgoda na taką sytuację to pchnięcie Polski na wschód. To oznacza, że wybory mają służyć sztucznemu legitymizowaniu władzy; PiS podejmie akcję na forum międzynarodowym, w PE  i w sądach; 13 grudnia zorganizujemy demonstrację - nie zgadzamy się na fałszerstwa wyborów; Zmienny ordynacje, tak by ograniczyć możliwości fałszowania wyborów. Chcemy, by 13 grudnia stał się dniem protestu przeciwko temu wielkiemu oszustwu wyborczemu. Pomimo tej lawiny nieprawidłowości PIS wygrało te wybory – gdyby nie to co się wydarzyło w sprawie liczenia głosów to można sobie wyobrazić jak lepszy był by nasz wynik. Te „cuda nad urną” sprawiły, że PiS w stosunku do exit polls straciło blisko pięć procent, a PSL zyskał prawie siedem, dziwi też to, że exit polls pomyliły się w zasadzie tylko do wyników PiS i PSL, dobrze określiły wynik innych partii np. PO i SLD , trafnie określiły też prognozę wyników na prezydentów miast

mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych