Namiestnik Opolskiego Bractwa Rycerskiego wystartuje w wyborach samorządowych z listy PSL do opolskiego sejmiku. Do rady miasta Opola kandydować będzie sztangista Bartłomiej Bonk - z SLD i Miss Opolszczyzny - z komitetu jednego z kandydatów na prezydenta Opola.

Namiestnik Opolskiego Bractwa Rycerskiego Andrzej Kościuk jest też prezesem spółdzielni socjalnej działającej w grodzie rycerskim w Byczynie (opolskie), a także pasjonatem gotowania - co udowodnił występując ostatnio w jednym z telewizyjnych programów kulinarnych. W wyborach startuje - podobnie jak 4 lata temu - z list Ludowców. Jak powiedział „krew go zalewa” gdy obserwuje pewne rzeczy w życiu publicznym. Zapowiedział, że jeśli dostanie się do sejmiku, o tym co mu się nie podoba „będzie mówił głośno”.

Prócz Kościuka z listy PSL na Opolszczyźnie do sejmiku województwa w listopadowych wyborach samorządowych wystartuje również bloger kulinarny, sołtys podopolskiego Brzezia i radny powiatu opolskiego Tomasz Gabor. Gabor uznał, że po 12 latach działania w roli sołtysa i 4 latach w roli radnego powiatowego chciałby „działać na szerszym polu”.

Kandydatem PSL do sejmiku zdecydował się być również indywidualny mistrz świata w żużlu z 1973 r. Jerzy Szczakiel. Nie krył, że na start w wyborach dał się namówić, bo chce wesprzeć pomagającego żużlowemu opolskiemu klubowi Kolejarz Opole radnemu PSL, Grzegorzowi Sawickiemu, który ubiegać się będzie zarówno o miejsce w sejmiku, jak i o fotel prezydenta Opola. Szczakiel w sejmiku chciałby działać na rzecz sportu.

Wśród kandydatów do samorządowych ról na różnym szczeblu, ludzi sportu w woj. opolskim jest wielu. Najbardziej znani to właśnie utytułowany sztangista Bartłomiej Bonk oraz prezes siatkarskiego klubu Zaksa Kędzierzyn-Koźle Sabina Nowosielska (zawieszona w ostatnich dniach w funkcji prezesa klubu w związku z kandydowaniem), która ubiegać się będzie zarówno o fotel prezydenta Kędzierzyna-Koźla, jak i miejsce w sejmiku.

To także utytułowany trener jeździectwa Andrzej Sałacki - założyciel i menedżer Ludowego Klubu Jeździeckiego Lewada, trener i kierownik ekipy polskiej kadry olimpijskiej w dyscyplinie ujeżdżenia podczas igrzysk w Londynie, a wcześniej m.in. zdobywca 12 medali mistrzostw Polski w ujeżdżeniu. Radnym PO w sejmiku chce być też ponownie Janusz Trzepizur - m.in. dwukrotny mistrz Polski w skoku wzwyż na stadionie z lat 1980 i 1983 i pod dachem (1982) oraz uczestnik igrzysk w Moskwie w 1980 roku.

Na listach SLD do sejmiku pojawił się także Łukasz Podolski. Szef struktur Sojuszu na Opolszczyźnie Piotr Woźniak wyjaśnił jednak, że - „poza zamiłowaniem do piłki nożnej” - Podolskiego kandydującego z listy SLD nic nie łączy ze słynnym piłkarzem reprezentacji Niemiec o polskich korzeniach Lukasem Podolskim, mającym rodzinę w Olszowej pod Strzelcami Opolskimi.

Nasz kandydat to finansista z dużym doświadczeniem, pracujący obecnie na kierowniczym stanowisku w branży ubezpieczeniowej

— tłumaczył Woźniak.

O miejsce w opolskiej radzie miasta z listy komitetu wyborczego b. wiceprezydenta Opola i b. członka PO (dziś Opola na Tak) Arkadiusza Wiśniewskiego będzie się natomiast ubiegać Miss Opolszczyzny 2013 Monika Demkowicz. 24-latka jest obecnie studentką Politechniki Opolskiej, a dodatkowo pracuje jako modelka. Zaznaczyła, że jeśli zostanie wybrana na radną, chciałaby działać na rzecz sportu, zwłaszcza jeździectwa.

Z kolei na listach PO do opolskiej rady miasta znalazł się znany z programów telewizyjnych bloger kulinarny i fryzjer Adam Czapski. Gdy zapowiadał swój start przyznał, że będzie to jego „pierwsze polityczne doświadczenie”.

Przyjąłem propozycję PO, bo widzę, że za jej rządów w Opolu wiele się zmieniło, miasto rozkwitło. Moją rolą będzie, by rozkwitło także kulturalnie, społecznie i kulinarnie

— mówił.

Czapski zaznaczył, że chciałby zająć się np. edukacją kulinarną w szkołach i przedszkolach. Zaznaczył też, że jeśli zostanie radnym, to pieniądze z diety przeznaczy na opolskie fundacje, np. zajmujące się walką z nowotworami.

Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada. Wybierzemy w nich blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich, a także prawie 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

MG/PAP