Za każdym razem, kiedy policjanci z naszego regionu interweniowali wobec Penkalskiego, bez względu na porę dnia dosłownie bombardował on telefonami, lub smsami Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie
— żali się biedna olsztyńska policja.
Po publikacji na portalu wPolityce.pl, w której opisaliśmy zagadkowe relacje posła Twojego Ruchu Wojciecha Penkalskiego z wojewódzkim szefem policji w Olsztynie, nadinspektorem Józefem Gdańskim, odezwała się rzecznik komendanta.
Zgodnie z relacją podinsp. Anny Fic, obecny policjant nr 1 na Warmii i Mazurach, niegdyś szef policji na Podkarpaciu, a jeszcze wcześniej funkcjonariusz MO, nie może opędzić się od natarczywego posła-pirata drogowego, a na jego telefony i SMS-y odpowiada… przez grzeczność.
Przytaczam pismo podinsp. Fic w całości:
W związku z publikacją materiału pt. „Pirat drogowy od Palikota SMS-uje z komendantem wojewódzkim policji. „Tak będzie zrobione” – melduje nadinspektor. Zagadkowe relacje posła Penkalskiego…” zawierającego wiele nieścisłych informacji, chciałabym się do nich odnieść.
Chcę wyjaśnić, że za każdym razem, kiedy policjanci z naszego regionu w związku ze złamaniem przepisów ruchu drogowego interweniowali wobec, jak się okazywało podczas kontroli, Pana posła Wojciecha Penkalskiego, bez względu na porę dnia dosłownie bombardował on telefonami, lub smsami Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie. Nadinsp. Gdański z grzeczności odpowiadał na ten kontakt, za każdym razem tłumacząc posłowi obowiązujące policję w tym zakresie procedury. Chcę podkreślić, że w każdym z przypadków, a tylko w tym roku były trzy, materiały dotyczące popełniania przez posła wykroczeń drogowych trafiały za pośrednictwem KGP do Marszałek Sejmu, czego konsekwencją była obecność posła Penkalskiego przed Komisją Etyki Poselskiej.
Natomiast cytowane w materiale stwierdzenie komendanta „Tak będzie zrobione” było odpowiedzią na prośbę posła Penkalskiego o wyjaśnienie sprawy interwencji lidzbarskich funkcjonariuszy wobec Niego w miejscowości Karbowo.
Podkreślam, że kontakt telefoniczny, czy korespondencja smsowa była zawsze z inicjatywy Wojciecha Penkalskiego. A w tym opisywanym przez Pana redakcję przypadku z odpowiedzi nadinsp. Gdańskiego można wyczytać kolejne wyjaśnienie procedury – sporządzenie formalnego meldunku do komendy głównej, bo „Takie są policyjne przepisy dotyczące parlamentarzystów” (źródło: Pełny Zapis Przebiegu Posiedzenia Komisji Etyki Poselskiej Nr 59 http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/biuletyn.xspdocumentId=A13709F0C275425FC1257CB3004926DB).
Liczę na rzetelne przedstawienie tej sprawy przez Pana Redakcję, a tym samym uwzględnienie naszego stanowiska.
Z wyrazami szacunku podinsp. Anna Fic Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie
A teraz kilka uwag.
Pani podinspektor Anna Fic twierdzi, że nasza publikacja zawiera „wiele nieścisłych informacji”. Nie wykazała jednak ani jednej, a to z tego powodu, iż tekst nie zawiera żadnych nieścisłości.
Kuriozalnie brzmią wyjaśnienia, że nadinsp. Gdański jest „bombardowany” telefonami i sms-ami przez Penkalskiego za każdym razem, gdy wobec posła podejmowana jest interwencja policji, więc komendant odpowiada mu „przez grzeczność.”
Skoro komendant jest taki grzeczny, to czy każdy obywatel może do niego zadzwonić na telefon komórkowy lub wysłać mu sms-a i otrzyma odpowiedź? A może komendant odpowiada „przez grzeczność” wszystkim kierowcom przyłapanym przez drogówkę na łamaniu przepisów?
Żeby wszyscy mieli równy dostęp do usługi telefonicznej realizowanej przez nadinsp. Gdańskiego, wnoszę o szersze rozpropagowanie numeru komórki grzecznego komendanta.
Chyba, że zamierza podać się do dymisji.
—————————————————————————————————
UWAGA!
WYPRZEDAŻ ARCHIWALNYCH NUMERÓW MIESIĘCZNIKA „Na Poważnie”!
To ostatnie, unikatowe egzemplarze! Nie zwlekaj! WEJDŹ NA wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/199127-nadinsp-gdanski-z-grzecznosci-odpowiadal-na-ten-kontakt-policja-sklada-wyjasnienia-po-naszym-tekscie-o-sms-ach-penkalskiego-do-komendanta-wojewodzkiego-policji-kuriozalne