Pornografia jest wszędzie, okazuje się, że dzieci mogą się z nią zetknąć nawet w gimbusie. Zwykła, codzienna podróż szkolnym autobusem, rozwożącym dzieci po lekcjach zamieniła się w pokaz filmu pornograficznego. Sprawa trafiła do prokuratury.
O skandalu w gimbusie pisze Super Express. Dzieci ze szkoły w Nowej Wsi Królewskiej (woj. kujawsko-pomorskie) po lekcjach rozwożone są do swoich miejscowości wysłużonymi gimbusami. Niestety jeden z nich się zepsuł. W zastępstwie podstawiono nowoczesny autobus z monitorami telewizyjnymi. Spokojna podróż do domu zamieniła się niestety w pornograficzny seans. Jeden z uczniów nagrał film na tablecie. Jak informuje gazeta rodzice przyszli ze skargą do szkoły.
Rodzice chłopca uznali, że oglądanie golizny wywołało u syna traumę.
Szkoda, że jak jechał, to mi nie powiedział, że leci porno. Gdybym o tym wiedział, wyłączyłbym film -
mówił kierowca autobusu.
Dyrekcja szkoły poinformowała prokuraturę o filmie pornograficznym w gimbusie i ruszyło śledztwo.
Mam teraz same problemy. Postawili mi zarzuty rozpowszechniania treści pornograficznych wśród dzieci. Nie wiem, co dalej będzie. Przecież nie jestem pedofilem. To był normalny film. Byli tylko kobiety i mężczyźni -
tłumaczył się kierowca, któremu grozi do dwóch lat więzienia.
Dyrektorka szkoły za to uspokaja rodziców.
Nie ma mowy o seksskandalu. To było jednorazowe zdarzenie, które więcej się już nie powtórzy.
Kierowca okazał się wyjątkowo niefrasobliwy i nieodpowiedzialny. "Normalny film z kobietami i mężczyznami" w gimbusie, którym jeżdżą dzieci, również te z najmłodszych klas - to naprawdę skandal!
ann/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/101272-film-porno-w-gimbusie