Politycy Koalicji 13 Grudnia (w ostatnim czasie zwłaszcza mecenas Roman Giertych) grzmią o rzekomych „gigantycznych” środkach, które rząd Prawa i Sprawiedliwości miał przeznaczać na Telewizję Trwam i Radio Maryja. Raport NIK nie potwierdza jednak tej narracji. Czy poseł Giertych nadal będzie lekką ręką sięgał po tak mocne i jednoznaczne określenia jak „haracz”?
Ugrupowania tworzące obecną koalicję rządzącą od lat zaciekle walczą z Radiem Maryja i Telewizją Trwam, zarzucając najstraszliwsze przewiny ich założycielowi, o. dr. Tadeuszowi Rydzykowi CSsR. Zarówno przez osiem lat rządów PiS, jak i po utracie władzy przez Zjednoczoną Prawicę dawna opozycja, a dzisiejsza władza snuje narrację o rzekomo ogromnych środkach przeznaczanych przez rządy Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego na Radio Maryja oraz należącą do fundacji Lux Veritatis Telewizję Trwam.
Wściekły atak Giertycha
Ostatnio na o. Rydzyka i Radio Maryja szczególnie zawziął się mecenas Roman Giertych. Ten sam, który przed laty był dość blisko ze środowiskiem Radia Maryja.
Chcemy po prostu wyjaśnienia, jak to się stało, że takie wielkie kwoty były na reklamy w różnych fundacjach, publikujących w niszowych telewizjach. Co się stało z tymi pieniędzmi, które były wypłacane przez ministerstwa?
— emocjonował się poseł Koalicji Obywatelskiej.
Środki, o których mowa, dla dodatkowego podkręcenia emocji, Giertych nazywał „haraczem”.
Kampanie społeczne
Jak wygląda prawda? Chyba nieco mimowolnie Najwyższa Izba Kontroli zarządzana przez Mariana Banasia, niegdyś odsądzanego od czci i wiary przez lewicowo-liberalne media oraz środowiska tworzące dzisiejszą władzę, a w ostatnich latach regularnie uderzającego w PiS, obaliła mit na temat „gigantycznych” środków na kampanie w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.
Izba przyjrzała się temu, jak środki na realizację kampanii społecznych w latach 2016-2023 [I półrocze ub.r. - przyp. red.] były rozdzielane przez Kancelarię Premiera oraz Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Zdrowia oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Do istotnego wzrostu wydatków doszło przede wszystkim w Kancelarii Premiera (KPRM - Kancelaria Prezesa Rady Ministrów). Do 2019 r. KPRM nie zleciła żadnej kampanii społecznej, natomiast od 2020 r. do połowy 2023 r. aż 25 za 216,8 mln zł. Miały one na celu informowanie o polityce rządu i jej promowanie, a także realizowanie programów społecznych oraz działań na rzecz ograniczenia skutków epidemii COVID-19
— czytamy w opisie raportu na stronie internetowej NIK.
Lux Veritatis daleko, Radia Maryja nie było nawet w zestawieniu
Na szczególną uwagę zasługuje natomiast część dotycząca podziału wydatków na kampanie społeczne między poszczególne stacje telewizyjne i radiowe.
Wśród kanałów telewizyjnych ponad 39 proc. z łącznej sumy 54 mln złotych powędrowało do Telewizji Polsat. Nieco mniej otrzymała Telewizja Polska. Blisko 15 proc. (ponad osiem milionów złotych) otrzymał TVN, a 1,5 mln złotych przekazano Telewizji Puls. Fundacja „Lux Veritatis”, do której należy TV Trwam, jest w tym zestawieniu daleko. Z łącznej puli dostała ona nieco ponad dwa procent. Na kampanie radiowe wydano blisko 31 mln złotych. Grupa RMF otrzymała blisko 12 mln złotych, Radio Eska blisko sześć milionów złotych, Polskie Radio ponad pięć milionów złotych, a Eurozet blisko cztery miliony złotych. W tym zestawieniu nie ma Radia Maryja
— zwrócono uwagę na portalu RadioMaryja.pl.
Fundacja „Lux Veritatis” miała prawo ubiegać się o środki publiczne, a widzowie Telewizji Trwam i słuchacze Radia Maryja mają prawo być traktowani tak samo, jak widzowie innych stacji
— podkreślono w serwisie toruńskiej rozgłośni.
Czy jednak jakiekolwiek fakty powstrzymają ekipę Tuska przed uderzeniem w niewygodne dla niej środowisko?
aja/nik.gov.pl, RadioMaryja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/711004-nik-obalila-mit-o-gigantycznych-srodkach-na-radio-maryja