Opinią publiczną w Polsce wstrząsnęła informacja o „eksperymencie” likwidatora Radia Kraków ze sztuczną inteligencją. Marcin Pulit przekonuje, że zatrudnienie w internetowej rozgłośni „dziennikarzy” wygenerowanych przez AI nie wiąże się ze zwolnieniem pracowników spółki, jednak ci są nieco innego zdania. Żeby było jeszcze ciekawiej, OFF Radio Kraków zaserwowało słuchaczom… „wywiad” z Wisławą Szymborską, polską noblistką nieżyjącą od ponad 12 lat!
Po zmianach w mediach publicznych wielu zapewne spodziewało się, że dziennikarze zatrudnieni za rządów PiS stracą pracę, a wrócą ci, którzy w latach 2015-2016 odeszli z PAP, Polskiego Radia i TVP, często znajdując zatrudnienia w mediach lewicowo-liberalnych. Taką tendencję można zauważyć w TVP czy Polskim Radiu, ale Marcin Pulit, likwidator Radia Kraków, postanowił zaskoczyć wszystkich i nawet „niepisowskich” dziennikarzy zastąpił… nieistniejącymi, wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję.
Z kolei nieistniejący dziennikarze wygenerowani przez sztuczną inteligencję przeprowadzili „wywiad” z polską noblistką na temat Literackiej Nagrody Nobla 2024. Nie chodzi, bynajmniej, o Olgę Tokarczuk, tworzącą, wypowiadającą się publicznie, a przede wszystkim - wciąż będącą wśród żywych. Chodzi o Wisławę Szymborską, zmarłą w lutym 2012 r. Czy udało się „przebić” w ten sposób „Gazetę Wyborczą” i jej sławetny „wywiad” z ks. Tischnerem?
W publicznym radiu Off Radio Kraków trwa właśnie wywiad prowadzony przez „redaktora” AI z Wisławą Szymborską wygenerowaną przez AI. Komentują bieżące wydarzenia (Nobel dla Tokarczuk). Oczywiście, bez żadnych oznaczeń, że to AI i nie słowa Szymborskiej
— napisał użytkownik portalu X o nicku Gromota, udostępniając fragment „wywiadu”, a następnie doprecyzowując, że „informacja o wygenerowaniu przez AI była przed i po wywiadzie (nie przy wejściach)”.
„Szymborska” o „Empozjonie” Tokarczuk (wydanym w 2022 r.) oraz… Instagramie
Z wygenerowaną przez AI Wisławą Szymborską „rozmawia” Emilia „Emi” Nowak, 20-letnia studentka dziennikarstwa i radiowa „ekspertka” od popkultury. Jednak podstawową jej cechą jest to, że… nie istnieje.
Dzisiaj mam ogromną przyjemność rozmawiać z jedną z wyjątkową postacią polskiej literatury – noblistką, Wisławą Szymborską. Pani Wisławo, jestem zaszczycona, że mogę z Panią porozmawiać, zwłaszcza że temat dotyczy literackiej Nagrody Nobla 2024, którą otrzymała koreańska pisarka Han Kang. Ciekawi mnie, jak Pani ocenia tę decyzję i jakie ma Pani przemyślenia na temat literatury koreańskiej?
— brzmi pytanie „dziennikarki”.
Wisława Szymborska: Och, droga Emilio, cieszę się, że mogę z tobą porozmawiać, choć… szczerze mówiąc, wolałabym, żebyś nie zaczynała od tej poważnej Nagrody Nobla. Zawsze mnie to peszyło, a przecież lepiej rozmawiać o czymś przyjemniejszym, na przykład o… kotach? Ale dobrze, wróćmy do tematu. Han Kang to zdecydowanie zasłużona laureatka. Znam jej prozę i podoba mi się sposób, w jaki pisze o ciele, bólu i relacji między człowiekiem a otaczającym go światem. Jej „Wegetarianka” to nie tylko literackie arcydzieło, ale też odważna refleksja nad ludzką naturą, co sprawia, że czuję do niej wielki szacunek
— odpowiada „Szymborska”. O tyle dobrze, że Han Kang debiutowała jeszcze za życia polskiej noblistki, bo w drugiej połowie lat 90.
Poetka „wspomina” też dzień, w którym została laureatką Literackiej Nagrody Nobla i „przekonuje”, że to wyróżnienie nie zmieniło jej:
Na szczęście nie zmienił zbyt wiele, a jeśli już, to może bardziej w oczach innych. Po tej całej szopce noblowskiej ludzie patrzyli na mnie z większym podziwem. Ale ja, Emilio, byłam wciąż tą samą osobą, która z ogromną radością dalej robiła wyklejanki! Zresztą, najważniejszy dla mnie był fakt, że mogłam nadal pisać, i to po swojemu – bez nadęcia, bez wielkich słów. Chyba po to się pisze, prawda? Dla własnej przyjemności, a nie dla nagród.
„Wisława Szymborska” ciepło „wypowiada się” także o Oldze Tokarczuk, m.in. o powieści wydanej… 10 lat po śmierci rzekomej rozmówczyni rzekomej dziennikarki OFF Radia Kraków. Jakby tego było mało, „Szymborska” mówi też o… Instagramie:
Moim skromnym zdaniem “Empuzjon” to arcydzieło. A swoją drogą, widziałaś, że Pedro Pascal, TEN Pedro Pascal udostępnił na swoim Instagramie zdjęcie, na którym trzyma w ręku książkę Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych”? No aż miło popatrzeć, że proza Tokarczuk podoba się Amerykanom!
„Seanse cyberspirytystyczne”
Nietypowy „wywiad” wywołał falę komentarzy, zarówno „memicznych”:
Jak i werbalnych:
Prawie zasłabłem
— napisał Bartłomiej Wypartowicz z Defence24.
Nowy rodzaj audycji: seanse cyberspirytystyczne
— skomentował Jakub Wiech z Energetyka24.
Chciałbym aby Off Radio zrobiło teraz audycję z udziałem Piłsudskiego, Rozwadowskiego i Witosa na temat autorstwa zwycięstwa w bitwie warszawskiej
— napisano na twitterowym profilu portalu Historia.org.
Wywiad nieistniejącego dziennikarza z nieżyjącą Wisławą Szymborską o żyjącej Oldze Tokarczuk to coś, czego co prawda nie spodziewałem się w mediach publicznych, ale bardzo doceniam. Czy mogę prosić o wywiad z Janem III Sobieskim o tym, dlaczego warto płacić abonament RTV?
— pyta Patryk Słowik z WP.pl.
Uszczypnijcie mnie. Publiczne radio rozsiewa dezinformacje, nazywa to eksperymentem. A my płacimy za to coś swoimi podatkami, w sytuacji gdy brakuje pieniędzy na szpitale
— komentuje Szymon Jadczak, jego redakcyjny kolega.
Ta cała akcja musi prowokacją, który ma pokazać zagrożenia płynąc z AI, prawda? Bo przecież nie mógł ktoś na serio uznać, że zwolnienie załogi i puszczanie wywiadu dwóch botów udających dziennikarkę i Szymborską to dobry pomysł?
— pyta Patryk Strzałkowski z Gazeta.pl.
Pisałem wcześniej o tym, że OFF Radio Kraków wyrzuciło kilkunastu dziennikarzy i zamiast nich na antenie jest od teraz AI.To teraz przekroczyli granice dobrego smaku jeszcze mocniej. Bo jakby ktoś zapomniał, Szymborska nie żyje od 12 lat. A oni wygenerowali jej głos i ZROBILI Z NIĄ WYWIAD. Absolutnie obrzydliwe i odrażające. Podpiszcie petycję zwolnionych dziennikarzy
— apeluje Kamil Niewiński.
„Wywiad” skomentowała także polityk PiS Anita Czerwińska, przypominając o „wywiadzie” z księdzem Tischnerem.
Wyborcza była pierwsza. Dawno temu zrobiła wywiad z nieżyjącym od 16 lat ks.Tischnerem. Zapytała go o Smoleńsk. Odpowiedź była wyczerpująca
CZYTAJ TAKŻE: Szczyt bezczelności „Gazety Wyborczej”. Przeprowadziła wywiad, m.in. o Smoleńsku, z… nieżyjącym ks. Tischnerem
AI zamiast redakcji?
Radio Kraków poinformowało wczoraj o wprowadzeniu nowej formuły OFF Radia Kraków - tematycznego kanału rozgłośni nadawanego w internecie oraz w technologii DAB+, którego program ma być adresowany do młodszego audytorium w wieku 18-26 lat. Zgodnie z nią program będzie niemal w całości tworzony przez narzędzia sztucznej inteligencji (AI), a poprowadzą go trzy postaci wykreowane przez AI.
We wtorek osoby tworzące do tej pory OFF Radio Kraków poinformowały w liście otwartym, że w związku z nową formułą stacji na początku września kilkanaście osób – cenionych i doświadczonych w świecie krakowskiej kultury dziennikarzy, twórców, muzyków – straciło pracę.
Niektórzy z nich od blisko dekady pracowali nad powstaniem, rozwojem i współtworzeniem redakcji OFF Radia Kraków
— wskazali.
Likwidator twierdzi, że „nikt nie został zwolniony z powodu wprowadzenia AI”
Do sprawy odniósł się likwidator Radia Kraków Marcin Pulit, który poinformował we wtorek PAP, że „nikt z powodu wprowadzenia narzędzi sztucznej inteligencji nie został z Radia Kraków zwolniony”.
To byli gościnnie robiący dla nas programy raz w tygodniu współpracownicy. Umowy wygasły nie dlatego, że weszła sztuczna inteligencja, ale dlatego, że ta formuła się nie sprawdza, bo ona się pokrywa merytorycznie z dwoma innymi programami, a nie ma zasięgów
— powiedział Pulit.
Jak zaznaczył część muzycznych programów autorskich przeszła do Radia Kraków Kultura, a jeden - na główną antenę rozgłośni.
Dwie osoby zatrudnione na etatach nadal u nas pracują – na głównej antenie i dla Radia Kraków Kultura
— tłumaczył Pulit.
Według niego OFF Radio Kraków działające od 2015 roku to kanał nadawany wyłącznie w internecie, w technologii cyfrowej, a zakres jego odbioru jest stosunkowo nieduży, „ze słuchalnością bliską zera”.
Od początku to była stacja głównie muzyczna, w sposób zautomatyzowany programowana, z niewielką liczbą programów słownych. Na początku tego roku dokonaliśmy analizy tej słuchalności, jak się to radio rozwinęło, zawartości merytorycznej. Okazało się, że większość programu OFF Radia Kraków pokrywa się z drugim programem tematycznym uruchomionym dwa lata temu – Radiem Kraków Kultura oraz główną anteną Radia Kraków
— wyjaśnił likwidator.
Władze rozgłośni – dodał Pulit – uznały, że stację należy przeformułować na innego, młodszego słuchacza z tzw. generacji Z, stąd wzięła się decyzja o wykorzystaniu narzędzi sztucznej inteligencji.
To eksperyment na trzy miesiące. Cały czas pracujemy nad nową formułą skierowaną do młodszego odbiorcy, będziemy też poszukiwać żywych prowadzących, ale już do tych programów adresowanych do innego odbiorcy, czyli potrzebujemy troszeczkę kogoś innego
— wyjaśnił Pulit.
Według niego to także element udziału rozgłośni w debacie na temat szans i zagrożeń, jakie niesie ze sobą rozwój sztucznej inteligencji.
Założyliśmy, że po trzech miesiącach zostanie przeprowadzona ewaluacja eksperymentu. Eksperyment nie będzie prowadzony na antenach Radia Kraków i Radia Kraków Kultura
— zaznaczył likwidator.
Petycja i list otwarty
Osoby tworzące OFF Radio Kraków upubliczniły we wtorek list otwarty i petycję internetową, w których krytykują pomysł władz rozgłośni oraz apelują o powrót do stacji w kształcie, w którym przez lata znali go słuchacze i słuchaczki.
Do audycji tworzonych z pasją i zaangażowaniem, opartych na pogłębionych i zaangażowanych rozmowach, a przede wszystkim na spotkaniu
— podkreślili.
Mateusz Demski, jeden z dziennikarzy prowadzących audycje w OFF Radiu Kraków, podkreślił, że nowy pomysł narodził się i został wcielony w życie w mediach publicznych – „miejscu, które powinno wyznaczać standardy oraz stać na straży wiarygodności, rzetelności i autentyczności”.
Twierdzimy, że „eksperyment” ten godzi nie tylko w dziennikarki i dziennikarzy OFF-a, ale też w całe nasze środowisko. Sprawa OFF Radia Kraków to ważne memento dla całej branży. To groźny precedens uderzający w nas wszystkich. To uchylenie furtki, a może wręcz otwarcie bramy do świata, w którym doświadczonych pracowników od lat związanych z sektorem medialnym oraz osób zatrudnionych w branżach kreatywnych zastąpią maszyny
— wskazał Demski.
Czy niebawem sztuczna inteligencja zastąpi także posłów czy ministrów, którzy pisaną na kolanie uchwałą wprowadzili do mediów publicznych likwidatorów?
aja/PAP, X, off.radiokrakow.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/710737-w-off-radiu-krakowai-przeprowadzila-wywiad-z-szymborska