Sąd Okręgowy w Warszawie w pierwszej instancji nakazał TVP przeproszenie Barta Staszewskiego i zapłacenie 40 tys. zł zadośćuczynienia. Przeprosiny mają być opublikowane trzykrotnie przed programami „19.30” i „Panorama”. Wyrok nie jest prawomocny. Trudno spodziewać się jednak apelacji ze strony neo-TVP, która po siłowym przejęciu przez ludzi ekipy Donalda Tuska rozpoczęła promocję środowisk LGBT.
Pod koniec 2019 roku na skutek aktywności polityków ówczesnej opozycji w Polsce, a także Barta Staszewskiego Parlament Europejski przyjął rezolucję przeciwko rzekomym „strefom wolnym od LGBT”. Staszewski robił sobie zdjęcia, pod tablicami miejscowości twierdząc, że uchwały gmin promujące tradycyjne wartości rodziny i małżeństwa, to w rzeczywistości wprowadzanie „stref wolnych od LGBT”. Aby uwiarygodnić swoje twierdzenia przynosił tabliczki z napisem „strefa wolna od LGBT” i fotografował się na ich tle pod znakami z nazwami miejscowości.
Rząd Mateusza Morawieckiego wielokrotnie zaprzeczał istnieniu takich stref. W związku ze swoją działalnością Staszewski był często krytykowany w programach informacyjnych i publicystycznych Telewizji Polskiej. Staszewski pozwał TVP, utrzymując, że stał się przedmiotem oszczerczej kampanii medialnej. Analizę do pozwu przygotował mu Krzysztof Luft, były członek KRRiT.
Wygrałem z TVP: przeprosiny i zadośćuczynienie. Na sali nie było przedstawiciela nowej telewizji. Mocne uzasadnienie sędziego, który wskazał, że ponad 140 materiałów TVP to nagonka, zmasowany atak na jednego obywatela. Wyrok jest nieprawomocny. Bardzo dziękuję moim pełnomocnikom - mecenasom Ślusarkowi, Knutowi oraz Annie Mazurczak
— napisał na FB Bart Staszewski.
W pierwszej instancji
Orzekający w sprawie sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie stwierdził, że Bart Staszewski został nie tylko zniesławiony, lecz także znieważony. TVP miała wykorzystać „całość swoich znaczących możliwości infrastrukturalnych, organizacyjnych, ażeby zaatakować jednego człowieka”.
Na ogłoszeniu wyroku nie był obecny przedstawiciel neo-TVP. Trudno spodziewać się złożenia apelacji w tej sprawie. Po przejęciu TVP przez ludzi Bartłomieja Sienkiewicza neo-TVP weszła na ścieżkę promocji środowisk LGBT. Na początku roku w niedzielę 11 lutego, tuż po godz. „21.30” do studia neo-TVP Info zaproszono aktywistów LGBT – Maję Heban i Barta Staszewskiego, znanego z kłamliwej akcji pt. „Strefa wolna od LGBT” oraz ataków na broniących bezpieczeństwa na polskiej granicy strażników.
Zanim jednak rozpoczęła się wieczorna rozmowa, dziennikarz Wojciech Szeląg wygłosił oświadczenie.
Przez długie lata w Polsce pod adresem wielu osób padały haniebne słowa, tylko dlatego że osoby te postanowiły same decydować o tym, za kogo się uważają i kogo kochają. Osoby LGBT+ to nie ideologia, ale ludzie: konkretne imiona, twarze, bliscy i przyjaciele. Wszystkie te osoby powinny dziś usłyszeć słowo „przepraszam” właśnie z tego miejsca. Przepraszam
— oświadczył Szeląg.
Ustne uzasadnienie
Nieprawomocnym wyrokiem sądu Staszewski pochwalił się w mediach społecznościowych.
Bart Staszewski wygrywa dziś z TVP! Sprawa dotyczy naruszenia dóbr osobistych za homofobiczną nagonkę, której doświadczył w latach 2020 - 2021. Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził 40 tys. zł zadośćuczynienia dla Barta, a także zobowiązał TVP do TRZYKROTNEJ publikacji przeprosin przed emisją głównego wydania programu 19:30 i Panoramy.
W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia wskazał, m.in., że:
— największy dostawca mediów w Polsce zaatakował jednostkę, angażując całe swoje możliwości, żeby przedstawić ją niemalże jako wroga publicznego numer 1;
— osoby publikujące materiały atakujące Barta nie tylko nie działały w celu ochrony interesu społecznego, lecz w sposób sprzeczny z tym interesem;
— ataki ze strony TVP posłużyły jako zachęta do ataków ze strony osób trzecich, które kontaktowały się z Bartem po emisji programów na jego temat.
Bart był w tej sprawie reprezentowany przez zespół prawników: adw. Annę Mazurczak, adw. Macieja Ślusarka i adw. Pawła Knuta. Sygnatura sprawy to: II C 605/23. Wyrok jest nieprawomocny. Czy będzie apelacja?
— czytamy we wpisie na profilu Staszewskiego na FB.
koal/FB/wirtualnemedia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/710141-staszewski-wygral-proces-z-tvp-wyrok-nie-jest-prawomocny