Onet usilnie chce obrzydzić Polkom macierzyństwo. Portal krzyczy: "Mężowie pracują, a one gonią w piętkę"; "Wesele to nie kinderparty"

Portal Onet najwyraźniej znajduje się na antynatalistycznym froncie, ponieważ co jakiś czas pojawiają się tam teksty, które de facto poddają w wątpliwość sens posiadania potomstwa, niejako zniechęcając Polki do rodzenia dzieci.

To, co można zaobserwować w linii programowej Onetu, zauważyła Zuzanna Pieczyńska z „Do Rzeczy”, okraszając wrzucone przez siebie screeny tytułów portalu ironicznym wpisem na platformie X.

Słuchaj, mordo, to przypadek, naprawdę

— napisała Zuzanna Pieczyńska.

W tekstach Onetu dotyczących macierzyństwa można z łatwością odnaleźć cytaty niektórych matek, które otwartym tekstem przyznają, że żałują decyzji o powiększeniu rodziny. Stałym motywem jest też oskarżanie mężczyzn o brak zainteresowania sprawami wychowania dzieci, sugerując że kobiety nie powinny łatwo ulegać „pokusie” posiadania dziecka.

Innym przykładem antynatalistycznych treści Onetu jest oskarżanie dzieci o to, że rzekomo przeszkadzają dorosłym w dobrej zabawie na weselach. „Wesele to nie kinderparty” - krzyczy jeden z nagłówków Onetu.

Dziś w antydzieciowym bingo wesela. Jutro płaczące dzieci w samolotach, a pojutrze dzieci rujnujące kariery. Ale to przecież same przypadki, nie ma żadnej akcji obrzydzania społeczeństwu dzieci, a kobietom macierzyństwa

— napisała na X Zuzanna Pieczyńska.

CZYTAJ TEŻ:

— Miejsce dziecka w hierarchii wartości. Dlaczego programy demograficzne oparte na zachętach finansowych kończą się fiaskiem?

— „Przysposobienie dzieci to trudniejszy temat”. Marcin Kierwiński popiera związki partnerskie, ale uchyla się od kwestii adopcji dzieci

— Sześcioletnia dziewczynka w Oknie Życia. Trafiła do placówki opiekuńczej, dalej zdecyduje sąd rodzinny. Co wiadomo o rodzicach dziecka?

— Nagi czterolatek błąkał się po ulicach. Okazało się, że znęcała się nad nim para wychowujących go lesbijek. „GW” już niuansuje sprawę

maz/Onet/X