Na kilka dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego neo-TVP Info w wyjątkowo perfidny sposób zaatakowało Daniela Obajtka. Kandydata Prawa i Sprawiedliwości postanowiono zdyskredytować „demaskatorską” rozmową… z jego wujem.
Trudno uwierzyć, że taki „dziennikarski materiał” w ogóle powstał. Rozmowa z Romanem Lisem, przedstawionym jako wuj Daniela Obajtka, to korzystający z wzorców znanych z poprzedniej epoki atak, który w zamyśle twórców miał skompromitować byłego prezesa Orlenu.
Niespełna minutowy fragment „wywiadu” pokazuje, z czym mamy do czynienia.
Cofnę się może troszkę do tyłu. Z Obajtkiem zaczęło mnie tak… Z Danielem nawiązałem kontakt w momencie, gdy został wyrzucony ze szkoły w Nowym Targu. Z powodu jakichś problemów rodzinnych postanowili my go zatrudnić we firmie. U siebie. Ale że jego wiedza była tak znikoma, więc został zatrudniony przy obsłudze młyna, to było najprymitywniejsze urządzenie, bo maszyn tych nie potrafił już obsługiwać
— snuje opowieść wuj Roman.
Dziennikarz neo-TVP Info Grzegorz Nawrocki najwyraźniej „poczuł krew”, bo postanowił podrążyć jeden z wątków.
Dlaczego miał problemy w szkole? Może jeszcze o jeden krok się cofnijmy…
— dopytywał.
Tam dyrektora chciał usunąć, pisał donosy na dyrektora szkoły. Bo ja tam byłem nawet, prosili mnie, żebym pomagał mu załatwić, żeby z tej szkoły go nie wyrzucili. Ja jeździłem z jego matką do tej szkoły, do Nowego Targu
— odpowiedział wuj.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polowanie na Obajtka. Szczerba dwoi się troi, żeby postawić go przed swoją komisją. „Na jutro został wezwany do prokuratury”
Do czego jeszcze mogą posunąć się neo-media w atakowaniu wrogów wskazanych przez koalicję 13 grudnia? Trudno przewidzieć, bo do dna dobiły jakiś czas temu. Obecnie ryją w mule, ale muł też już się kończy.
TVP Info/X/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/694554-rozmowa-z-wujem-obajtka-lajdacki-atak-neo-tvp