„Nie mam żalu, ale pierwszy raz mam wrażenie, że jest bardziej politycznie niż kiedykolwiek. Dla mnie Opole nigdy nie było polityczne, śpiewałam za Gierka, za Gomułki, a teraz jestem ‘be’. Bo co? Bo śpiewałam za minionej władzy? Więc teraz jestem wykluczona?” - mówi w rozmowie z „Faktem” legendarna piosenkarka Maryla Rodowicz, która nie została zaproszona na tegoroczną edycję Festiwalu w Opolu. Artystka ujawniła również, że nowe władze TVP rozwiązały z nią współpracę w niezbyt elegancki sposób. „Można było chociaż zadzwonić”-skwitowała.
Jedna z niekwestionowanych legend polskiej sceny muzycznej nie tylko nie została w tym roku zaproszona na Festiwal w Opolu, ale również straciła zatrudnienie w programie rozrywkowym „The Voice Senior”. Choć Maryla Rodowicz w styczniu 2023 r. ostro skrytykowała ówczesny rząd i życzyła Zjednoczonej Prawicy utraty władzy w wyborach parlamentarnych, wciąż prowadziła hitowy program. Okazuje się, że po zmianie rządu nowe władze TVP na tyle mocno utożsamiały artystkę z PiS, że… pożegnały się z Rodowicz w niezbyt elegancki sposób.
Rodowicz: Można było choć zadzwonić
Byłam w trzech edycjach, ale to chyba taka nasza specyfika, bo w amerykańskich edycjach artyści są czasami po kilkanaście razy. Tam nie ma tak częstych zmian, może to u nas jednak wiąże się ze zmianą władzy i prezesów TVP, którzy mają po prostu inny pomysł
— powiedziała legendarna piosenkarka w rozmowie z „Faktem”.
W jaki sposób dowiedziała się o zwolnieniu z „The Voice Senior”?
Przysłano mi do domu kwiaty i taką wydrukowaną karteczkę. Nawet nie pofatygowano się o odręczny podpis. Na karteczce napisano, że dziękują za moją energię
— podkreśliła Maryla Rodowicz, która ocenia, że zachowano się wobec niej „niezbyt elegancko”.
To oczywiście kwestia kultury, bo przecież można było choć zadzwonić. No ale nowi może też będą mieli tę energię co ja
— zażartowała artystka.
„Bardziej politycznie niż kiedykolwiek”
Rodowicz nie została zaproszona również na 61. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, gdzie występowała od wielu lat, niezależnie od tego, kto sprawował władzę w Polsce, bo przecież także za czasów PRL, kiedy to artystka rozpoczynała swoją karierę. Według organizatorów, piosenkarka, której hity takie jak „Małgośka”, „Sing-Sing”, „Niech żyje bal” czy „Ale to już było” znają kolejne pokolenia Polaków, nie pasowała do nowej koncepcji.
Choć zapewniła, że lubi Opole i każdą edycję festiwalu chętnie ogląda, to podzieliła się zapewne niezbyt przychylną dla obecnych władz TVP refleksją.
Nie mam żalu, ale pierwszy raz mam wrażenie, że jest bardziej politycznie niż kiedykolwiek. Dla mnie Opole nigdy nie było polityczne, śpiewałam za Gierka, za Gomułki, a teraz jestem „be”. Bo co? Bo śpiewałam za minionej władzy? Więc teraz jestem wykluczona?
— skomentowała Maryla Rodowicz.
Ocenę samego festiwalu, jak i działań nowych władz TVP pozostawiamy Czytelnikom. Z drugiej jednak strony już pierwszy sylwester z TVP po zmianie rządu w Polsce - odbywający się krótko po siłowym przejęciu mediów publicznych - i sposób traktowania artystów, w tym również Maryli Rodowicz, wskazywał, że kierunek zmian nie jest dobry. Dodajmy do tego liczne deklaracje polityczne artystów występujących na 61. KFPP w Opolu i niskich lotów „żarty” kabaretów.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/Fakt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/694026-rodowicz-o-opolu-bardziej-politycznie-niz-kiedykolwiek