„Ci ludzie mają krew na rękach. Nagonka i przemoc medialna jest dziś bardziej dotkliwa niż fizyczna” – napisał Patryk Jaki, odnosząc się do materiału na temat fundacji Ex Bono. „Są odpowiedzialni za nagonkę i śmierć niewinnych ludzi. Będę namawiał rodziny na pozwanie o wysokie odszkodowanie TVN-u i Bodnarowców za tę nagonkę” – dodał europoseł. Czyżbyśmy mieli do czynienia z kolejną śmiertelną ofiarą nagonki, tak jak w przypadku jednego z dyrektorów Orlenu?
W programie TVN24 „Czarno na białym” zajęto się fundacją Ex Bono. Do przedstawionych tam zarzutów odniósł się na platformie X europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki.
W tym materiale jak w radzieckich dowcipach – wszystko jest na odwrót. Kolejna ustawka Bodnarowców z TVN. Zupełnie przypadkowo w środku kampanii wyborczej. Prezes tej fundacji chwilę po tym, jak znów polował na niego TVN, nagle zmarł. Tak samo jak w zeszłym tygodniu dyrektor wykonawczy w Orlenie. Ci ludzie mają krew na rękach. Nagonka i przemoc medialna jest dziś bardziej dotkliwa niż fizyczna. Zanim przyszyliśmy do władzy Orlen był firmą lokalną a teraz jest europejskim czempionem i tak samo wcześniej system pomocy ludziom był marginalny. Dopiero po naszych rządach się zmienił
— napisał Jaki.
I dziś oni pragną zemsty. Są odpowiedzialni za nagonkę i śmierć niewinnych ludzi. Będę namawiał rodziny na pozwanie o wysokie odszkodowanie TVN-u i Bodnarowców za tę nagonkę
— dodał polityk i odniósł się do każdego z zarzutów.
CZYTAJ TAKŻE:
Jaki odpiera zarzuty
Zarzut 1: Banasiowy NIK złożył 5 zawiadomień do prokuratury. Fakty: Już 4 sprawy fundacja prawomocnie przed sądem wygrała. Co w 28 min materiale się oczywiście nie zmieściło
Zarzut 2: TVN pisze fundacja na ten projekt dostała 9 mln. Fakty: Ten konkurs był na ok. 6 mln. A w rzeczywistości fundacja otrzymała 850 tys. z czego 500 tys oddała do MS
Zarzut 3: TVN pisze, że nikomu nie pomogła. Fakty: w rzeczywistości nawet stronniczy raport NIK przyznaje, że akurat ta pomogła największej ilości osób ze zbadanych podmiotów w tym czasie tj 563 z 690 tj 82%. Najwyższy wskaźnik - poniżej wycinek raportu
Zarzut 4: TVN ciągle powiela to kłamstwo o siedzibie fundacji. Fakty: Pokazuje mało elegancko wyglądający budynek, mając świadomości, że przecież to było tylko miejsce do odbierania korespondencji (aby nie mnożyć kosztów) a działalność fundacji była prowadzona gdzie indziej i ludzie byli przyjmowani w nowoczesnym budynku w centrum miasta. Do tego jak reporter przychodzi po 6 latach tam tu już rzeczywiście nie wszyscy mogą kojarzyć podmiot. Jednak o tym się nie mówi. Poniżej budynek, gdzie przyjmowani byli ludzie
Zarzut 5 - negatywny Raport NIK Fakty: Każdy już chyba widział nagranie jak prezes NIK chwali się, że te „raporty” to były prezenty dla Donalda Tuska. Nie można ich traktować poważnie
Zarzut 6 - Fundacja nie miała doświadczenia Fakty: To nieprawda. FS to fundusz nakierowany na pomoc poszkodowanym m in w wypadkach drogowych. Fundacja prowadziła skutecznie działalność edukacyjną waśnienie w zakresie prewencji drogowej na terenie całego miasta
Zarzut 7 - Fundacja nie powinna wygrać konkursu ponieważ nie spełniała warunków tj. a) nie miała właściwej kadry b) nie miał umowy na miejsca prowadzenia działalności. Fakty: Ten zarzut to absurd. Kadra był siłą projektu. 9 os. pierwszego kontaktu, 10 prawników, 12 psychologów, 2 psychiatrów, w tym wychowawcy z ok. 15 letnim doświadczeniem w pracy w MOPS etc. Żadna z konkurencyjnych ofert nawet się nie zbliżyła do takiej jakości kadry. Co do miejsc prowadzenia działalności, zmieniły się w stosunku do oferty, ponieważ od momentu złożenia oferty do przyznania dotacji minęło prawie 8 m-cy nikt tak długo nie trzyma lokali - chce wynajmować. Więc działalność była prowadzona w lokalach, które po otrzymaniu dotacji były wolne, co nie jest zakazane
Zarzut 8 - właściwie sugestia, że to ja pomagałem fundacji w MS. Skoro tak, dlaczego fundacja przegrała wcześniej jeden konkurs a potem kolejne dwa w MS? Dlaczego szybko rozwiązano umowę w MS? To się nie klei do narracji?
Neoprokuraturą rządzi ekipa białoruska
Dlaczego się angażuję? Ponieważ siłą rzeczy atakowane jest całe środowisko w tym jakieś nieokreślone sugestie mające rzucić na mnie cień. Dlaczego rozwiązano umowę? Ponieważ od pierwszego dnia działalności fundacji trwała na nią nagonka organizowana przez fundację, która nie dostała dotacji a miała świetne relacje z ówczesną opozycją. Ciągle nieprawdziwe donosy, nasyłanie swoich mediów, zastraszanie - w takich warunkach nie dało się normalnie prowadzić działalności jak mi relacjonowano. Co więcej atakowane osoby, w tym zmarły prezes, pracowały w fundacji społecznie. Nigdy nie wzięły za to żadnych pieniędzy a pomogły tysiącom osób. Słownie tysiącom, na co jest pełno dowodów w dokumentacji przyjmowania ludzi. A nagonka trwa. Oczywiście TVN razem z nielegalnie przejętą prokuraturą skręcili sprawy Grodzkiego (250 osób zeznało o łapówkach), aferę śmieciową swojego europosła (mowa o 5 mln łapówki) a tu atakują za 300 tys ludzi, którzy mieli rzekomo złożyć niestaranną ofertę. Macie państwo „praworządne” Tuska. Oczywiście wszystko w środku kampanii zupełnie przypadkowe
— wyjaśnił Jaki.
Neoprokuraturą rządzi teraz ekipa białoruska - ta od oddania laureata pokojowej nagrody Nobla Łukaszence, a do tego zespół zajmujący się nagonka na FS składa się z osób zdegradowanych za czasów ZZ - co w świetle KPK wyklucza ich z postępowania (nie spełniają walorów obiektywności) - a realizują zwykłą zemstę. Motywowaną podwójnie - jeszcze strachem przed własną odpowiedzialnością - wiedząc, że zajmują nielegalnie gabinety i funkcje (wbrew ustawom i decyzji TK) . Więc tak uśmiecha się do nas Polska Tuska
— dodał.
Dlaczego nie odpowiedziałem na pytania? Dostałem je w środku kampanii na maila i kilka godzin na odpowiedź. Zanim sprawdziłem maila, już było po wszystkim. Mimo, że mój telefon jest w TVN znany. Celowa akcja
— podsumował Patryk Jaki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. To trzeba zobaczyć! Starcie Adamek z Kowalskim. „Co robił ten człowiek, który uciekł na Białoruś, w TVN-ie?”
X/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/692587-atak-tvn24-na-fundacje-ex-bono-smiertelna-ofiara-nagonki