Nie wtrącam się w politykę likwidatorów. Minister, człowiek polityki, nie powinien się zajmować programem oraz tym, jak działają media publiczne – stwierdził min. Bartłomiej Sienkiewicz w Polsat News. Szef MKDiN nie kryje, że likwidacja jest pozorowana, a zatem stanowi obejście prawa i grozi pozwem KRRiT za nieprzekazanie wpływów z abonamentu. „Likwidacja jest też formą restrukturyzacji” - stwierdził Sienkiewicz.
Szef resortu kultury został zapytany m. in. o to, jak długo potrwa stan likwidacji mediów publicznych. Przyznał otwarcie, że wykorzystuje prawną instytucję likwidacji do pozorowania innych działań i stanowiących obejście prawa. Dla niego przykładem jest spółka ART-B.
Przede wszystkim likwidacja jest też formą restrukturyzacji, czyli przywracania właściwego porządku w spółkach. Likwidacja w każdej chwili może być odwołana, może też trwać bardzo długo. Przypominam, że mamy taką spółkę Art-B, która był w słynna w latach 90. Ona do tej pory jest spółką w likwidacji
— powiedział Bartłomiej Sienkiewicz. Zwrócił uwagę, że „jest to przejściowy”, przypominając, że „likwidacja jest jedną z form przewidzianych w kodeksie spółek handlowych”. Warto przypomnieć, że w styczniu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie wyraziła zgody „na likwidację jednostek publicznej radiofonii i telewizji, jako czynności pozornych, nieznanych ustawie i zmierzających do obejścia prawa”.
Zapytany, „czy zlecił likwidatorom czystkę do gołej ziemi”, odnosząc się m. in. do Radia Dla Ciebie oraz listu w obronie dotychczasowego kierownictwa rozgłośni, szef MKiDN podkreślił, że „nie wtrąca się w politykę likwidatorów.
Uważam, że istota tego działania polega na tym, że minister, człowiek polityki nie powinien się zajmować programem, tym, jak działają media publiczne. Ale w przypadkach samego mianowania, odpowiedzialności personalnej mam oczywiście swoją rolę do odegrania
— stwierdził Sienkiewicz. Nie można nie zauważyć, że media publiczne obsadzane są ludźmi bezkrytycznie patrzącymi na koalicje Donalda Tuska. Oglądalność TVP Info drastycznie spadła.
Zmiana likwidatora RDC
Sienkiewicz poinformował, że zmienił likwidatora RDC na „osobę mniej kontrowersyjną, bardziej spokojną, bardziej wyważoną”. Dopytywany o personalia, Sienkiewicz zaznaczył: „dzisiaj się państwo dowiecie”.
W tej sprawie trzeba znaleźć złoty środek. Mam nadzieję, że nowy likwidator sobie w tej sprawie poradzi
— utrzymuje Sienkiewicz.
Sienkiewicz pozwie KRRiT
Szef resortu kultury odniósł się także do decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przekazaniu pieniędzy pochodzących z opłat abonamentowych do depozytu sądowego.
Obecny pan przewodniczący Maciej Świrski w sposób nielegalny wstrzymał finansowanie środków dla mediów publicznych. On nie jest od oceny tego, kto jest w prawie, a kto nie. On ma obowiązek przekazania środków na media publiczne, nie przekazuje ich prezesom czy likwidatorom
— podkreślił Sienkiewicz zapominając, że w przypadku TVP sądy odmówiły uznania likwidacji i wpisania do KRS likwidatorów. Szef MKiDN idzie jednak w zaparte i oskarża szefa KRRiT.
Z tą Radą nie ma o czym rozmawiać. Zresztą będziemy - jak sądzę - świadkami pewnego sporu prawnego. Obawiam się, że może on również zahaczyć o kodeks krany, jeśli chodzi i sposób zachowania przewodniczącego Świrskiego
— powiedział. Dopytywany, czy przewidywany jest pozew, Sienkiewicz poinformował, że „tak, to jest oczywiste”.
Te pieniądze tym spółkom się należą, to jest prawo, a prawo w moim przekonaniu zostało złamane
– oświadczył. W ubiegłym roku WKRRiT wydała specjalne oświadczenie w sprawie wstrzymania wypłat z abonamentów. Podkreśliła w nim, że Sienkiewicz doprowadził do ogromnego zamieszania prawnego.
Proces likwidacji jest bowiem sprzeczny z zadaniami ustawowymi nakładanymi na jednostkę publicznej radiofonii i telewizji przez ustawę o radiofonii i telewizji, a celów likwidacji nie da się w 100 proc. pogodzić z celami misji publicznej określonymi w art. 21 ust. 1 u.r.i.t. Aby chronić media publiczne przed skutkami decyzji ministra Sienkiewicza, Krajowa Rada podjęła uchwałę wskazującą nadawcom publicznym ścieżką prawną, dającą podstawy do wypłaty środków abonamentowych pomimo stanu likwidacji spółek. Spółki „w likwidacji”, realizujące cele wskazane w art. 468 § 1 KSH - a więc w statusie nieznanym ustawie o radiofonii i telewizji - poprzez złożenie miesięcznych oświadczeń dadzą KRRiT podstawę do wypłaty środków abonamentowych, co leży w interesie mediów publicznych i obywatel
Prawo autorskie
Szef MKiDN został również zapytany o nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przypomniał, że „tym się różni Europa od Ameryki, że u nas prawa autorskie są niezbywalne”.
Przez 3,5 roku poprzedni rząd nie wdrożył prawa unijnego, dyrektywy. Myśmy mieli kary dzienne prawie już uruchomione przez Unię, musimy w związku z tym dyrektywę wdrożyć jak najszybciej. Każdy dzień jest kluczowy, bo rząd Donalda Tuska nie będzie płacił Unii Europejskiej, tak jak PiS za Turów. To oznacza, że problem streamingu musimy rozwiązać błyskawiczną nowelizacją
— uważa szef resortu kultury.
19 grudnia Sejm podjął uchwałę „w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej”, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.
23 grudnia prezydent Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę budżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Jak uzasadnił prezydent, jego decyzja wiązała się z „rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa” w mediach publicznych. Po prezydenckim wecie szef MKiDN podjął w 27 grudnia decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN. Analogiczną decyzję minister kultury podjął 29 grudnia w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.
18 stycznia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy Kodeksu spółek handlowych (Ksh) o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej, rozumiane w ten sposób, że swoim zakresem regulacyjnym z mocy samej ustawy obejmują także jednostki publicznej rtv, są niekonstytucyjne. Ponadto TK w ogłoszonym wyroku TK orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o rtv wyłączający określone zapisy Ksh od stosowania w odniesieniu do jednostek publicznej rtv. MKiDN przekazało, że wyrok TK w sprawie jednostek publicznej radiofonii i telewizji nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej.
W styczniu sąd rejestrowy odmówił wpisania do KRS likwidacji TVP i Polskiego Radia. Decyzję te podtrzymał sąd gospodarczy odrzucając złożone przez ludzi Sienkiewicza zażalenie.
Słowa Bartłomieja Sienkiewicza jednoznacznie wskazują, że Koalicja 13 Grudnia nie cofnie się przed niczym. Deklaracje sobie, a czyny sobie. Szef MKDiN jest gotów powiedzieć wszystko, byle tylko rozpoczęty proces likwidacji mediów publicznych dobiegł końca.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/682529-co-za-hipokryzja-sienkiewicz-umywa-rece-od-zamachu-na-media